Śpiewać każdy… powinien

Lepszy śpiew gregoriański czy polifonia? Jak długo je sobie przeciwstawiamy, możemy zapomnieć, że oba służą jednemu celowi.

Reklama

Rok Wiary rozpocznie się za dopiero za kilka miesięcy, ale już widać, że w Watykanie inicjatywa ta traktowana jest poważnie. Świadczy o tym nie tylko niedawno wydana przez Kongregację Nauki Wiary nota ze wskazaniami dotyczącymi tej inicjatywy, ale i to, że temat wraca. Niedawno jej znaczenie w wywiadzie dla Radia Watykańskiego wyjaśnił pracujący w Kongregacji Nauki Wiary ks. Hermannem Geißler (posłuchaj: 6:40).

Głównym celem tej inicjatywy jest odnowienie wiary. Jest ona – o czym często ostatnio przypomina Benedykt XVI – osobistym spotkaniem z Chrystusem. W jej przeżywaniu powinno pomóc odkrycie prawdziwego przesłania Soboru oraz poznanie jej integralnej postaci. Tu nieoceniony jest dojrzały owoc Soboru Watykańskiego II - Katechizm Kościoła Katolickiego. Takie są plany. Kongregacja proponuje też nabożeństwa pokutne za grzechy przeciwko wierze. Dlaczego? Zdaniem ks. Geißlera, są dziś w Kościele poważne braki. „Są katecheci i kapłani, którzy nie przedstawiają wiary w jej integralnej postaci, w jej pięknie. Zamiast przekazywać wiarę, sieją zamęt i wątpliwości. To są poważne przewinienia” – twierdzi.

Trudno mi oceniać to, co się dzieje na Zachodzie, ale w naszej polskiej rzeczywistości chyba najpoważniejsze zamieszanie rodzą różne wypowiedzi w mediach. Można czasem odnieść wrażenie, że co najmniej ćwierć życia Kościoła to afery, a drugie tyle – różne herezje. Gdybym miał tylko po szumie w mediach oceniać Kościół, byłbym tą instytucją mocno zniesmaczony. Na szczęście wiem, że „na nizinach” jest zazwyczaj szczere zaangażowanie w sprawy Boże i autentyczna troska o czystość wiary. A i po dokładniejszym przyjrzeniu się temu, co faktycznie głoszą „medialni heretycy i odszczepieńcy” okazuje się, że wcale nie jest tak źle. „Konserwatystów” i „liberałów” zazwyczaj różni nie treść ich religijnych przekonań, ale styl przekazu. Z tym często związana jest różnica w sympatiach politycznych. Ale do nieprawowierności raczej obu stronom daleko.

Niebawem rozpocznie się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. To bardzo ważna inicjatywa. Ale myślę, że przy okazji nie zawadziłoby też pomodlić się o jedność wśród katolików. Nie chodzi o „kościelną urawniłowkę” i „mówienie jednym głosem”. Fajnie by było, gdybyśmy na to co nas dzieli potrafili spojrzeć jak na różne głosy w jednej, wspólnej symfonii.
 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama