Z ks. Tadeuszem Lityńskim o wizycie duszpasterskiej rozmawia Krzysztof Król.
Krzysztof Król: – Czemu ma służyć wizyta duszpasterska?
Ks. Tadeusz Lityński:– Jej pierwszorzędnym celem jest wspólna modlitwa z parafianami, a także błogosławieństwo domów i mieszkań. Bardzo dobrze, że jest taka okazja do spotkania, bo dziś, szczególnie w dużych parafiach, grozi nam anonimowość. A bezpośrednie spotkanie to szansa na budowanie wzajemnych więzi. Kolęda to też okazja do ewangelizacji, bo księży przyjmują nie tylko osoby, które regularnie chodzą do kościoła, ale także te, które przychodzą tam okazjonalnie albo wcale.
– Niektórzy sugerują, że „ksiądz przychodzi tylko po pieniądze”…
– Ofiara składana podczas kolędy nie jest istotą spotkania. Jest dobrowolna i o tym należy przypomnieć. Jak i o tym, że parafia, czyli wspólnota lokalna, utrzymuje się dzięki ofiarności wiernych. Podwyżki m.in. gazu, prądu, materiałów budowlanych są też odczuwalne przez parafie. Natomiast jeśli jakiejś parafii uda się pozyskać dotację unijną czy samorządową, to jest ona przeznaczona na konkretny cel, np. remont zabytkowego obiektu, i po zakończeniu prac musi być skrupulatnie rozliczona. Wśród parafian występuje jednak duże zrozumienie i odpowiedzialność, dlatego decydują się na złożenie datku na cele diecezjalne i wspólnoty lokalnej: zawiązane zarówno z utrzymaniem parafii, jak i duszpasterstwem. Oczywiście w wielu domach księża, widząc trudną sytuację materialną, odmawiają przyjęcia ofiary, a także omawiają formę pomocy charytatywnej.
– Pada też czasem zarzut: „ksiądz wpada i wypada”…
– Mamy również podobne odczucia. Przy ogromnej liczbie mieszkań, do których kapłan musi dotrzeć, często wizyta kolędowa sprowadza się do kilkunastu czy kilkudziesięciu minut. Ale też trzeba zauważyć, że jest ona często wypełniona konkretną treścią, co sprawia, że czas dla uczestników istotnie biegnie bardzo szybko.
– O czym rozmawia Ksiądz z parafianami?
– Wsłuchujemy się w sygnały i propozycje parafian. Przed kolędą proponujemy, żeby wierni ośmielili się i na niektóre rzeczy zwrócili uwagę. Oczywiście potem wiele cennych spostrzeżeń realizujemy. Za to jesteśmy wdzięczni wiernym, bo to też wyraz troski o wspólnotę. Wizyta duszpasterska to także okazja do pewnej diagnozy. Tam, gdzie jest poważny kryzys wiary, kryzys miłości rodzinnej, tam drzwi są zwykle zamknięte, ale inni szukają pomocy i chcą rozmawiać. Duszpasterz może stać się powiernikiem i pośrednikiem w rozwiązaniu wielu problemów. Nie unikajmy więc rozmowy z księdzem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.