Mimo wsparcia, najpierw Jana Pawła II, później Benedykta XVI, Ksiądz Blachnicki, poza epizodem lat osiemdziesiątych, nie był i chyba do dnia dzisiejszego nie jest rozumiany.
Był zaufanym doradcą św. Jadwigi Królowej i Władysława Jagiełły. Nazwano go „ojcem i stróżem ojczyzny, senatorem mądrym”.