Idzie to w tę stronę. Jako ratunek przed wszechogarniającą, plastykową, świąteczną komerchą?
Niedziela Chrystusa Króla Wszechświata przypomina, w jaki sposób zdobywać królestwo niebieskie.
Moglibyśmy czasem pogadać nie tylko o świątecznych smakołykach. Przecież podobno w polityce chodzi o dobro wspólne.
Wszystko ma swój czas – mówił Kohelet. Teraz widać czas niechęci wobec chrześcijaństwa.
Nie będzie przesadą gdy zauważymy, że Ksiądz Blachnicki wyprzedził o kilkadziesiąt lat papieża Franciszka, który ustanawiając katechistów postawił wymóg, by zostali nimi ludzie uprzednio katechizowani.
Precedens już jest.
Jakby nie patrzeć, nasze życie jest tego pełne.
Dwa chrześcijańskie światy?
Są granice, których nie tylko nie można, ale nie wolno przekraczać.
Dajmy dzieciom dorastać i wyrastać z dziecięcych dziwactw.