Jesteśmy mężczyznami w pełni wieku, siły i chęci do działania. Mamy ukończony 35 rok życia, niektórzy dobiegają do 60 roku życia, mamy za sobą staż małżeński nierzadko dwudziestoletni. Mamy też za sobą staż pracy, obfity w kontakty międzyludzkie, obarczeni doświadczeniami, przeżyciami mimo to chcemy dalej działać, współpracować.
Działamy w parafiach, niektórzy z nas są Nadzwyczajnymi Szafarzami Komunii świętej, inni lektorami, kościelnymi, czy po prostu parafianami. Co nas łączy? Miłość do Boga, do liturgii, do wiary. Jesteśmy Ludem Bożym, który poczuł chęć pełniejszego zespolenia z Chrystusem, który przyszedł służyć, a nie po to, aby Jemu służono, jesteśmy tymi, którzy chcieliby być Diakonami Stałymi.
Posługa diakona istnieje w Kościele od czasów apostolskich. Diakoni zostali ustanowieni przez apostołów do pełnienia służby na rzecz ubogich (Dz 6, 1-7). Z czasem ich służba związała się ściśle z liturgią, a zwłaszcza z Eucharystią. Według św. Ignacego z Antiochii (Ephesios 6,1; Tralles 3,1) i św. Justyna (Apologia 1,65) do zadań diakonów należała pomoc w łamaniu chleba w czasie Eucharystii i udzielanie go nieobecnym w zgromadzeniu, zwłaszcza chorym. Według Tradycji Apostolskiej św. Hipolita diakon przedstawiał dary ofiarne, służące do celebracji Mszy św. Nieco późniejsze Konstytucje Apostolskie do zadań diakonów dołączyły także przedstawianie intencji modlitwy litanijnej, czyli modlitwy powszechnej. Z czasem uprawnienia diakona zostały poszerzone i mógł on również czytać Ewangelię, głosić słowo Boże i sprawować niektóre sakramenty. Sprawowanie funkcji diakona związane było z przyjęciem odpowiednich święceń - święceń diakonatu. Przez pierwsze wieki chrześcijaństwa posługę diakona mogli pełnić także mężczyźni żonaci. Potem diakonat stał się formą przejściową w drodze do przyjęcia święceń kapłańskich.
Ogólne wprowadzenie do Mszału rzymskiego podkreśla, że pośród usługujących przy ołtarzu pierwsze miejsce zajmuje diakon, który podczas Mszy św. ma do spełnienia jemu tylko właściwe funkcje, czyli: czytanie Ewangelii, niekiedy głoszenie słowa Bożego, podawanie intencji modlitwy powszechnej, usługiwanie biskupowi lub kapłanowi w celebracjach liturgicznych, rozdzielanie wiernym Komunii św. (OWMR 61). W homilii biskupa zawartej w Rytuale święceń diakonatu wskazuje się służebny charakter tej posługi: Umocnieni darem Ducha Świętego będą pomagać biskupowi i jego kapłanom w posłudze słowa, ołtarza i miłości, okazując się sługami wszystkich. Posługa miłości wyraża się w sprawowaniu czynności liturgicznych w czasie Mszy św., w udzielaniu chrztu, asystowaniu przy zawieraniu małżeństw, noszeniu wiatyku do chorych, przewodniczeniu obrzędom pogrzebu. Przede wszystkim jednak diakoni tak ściśle związani z ołtarzem Chrystusa w imieniu biskupa mają spełniać dzieła miłosierdzia, czyli służyć i pomagać chorym i ubogim. Wzorem dla nas staje się sam Chrystus.
Od Soboru Watykańskiego II (por. KK 29) została na nowo wprowadzona nie istniejąca od prawie tysiąca lat, a przecież ciągle przypominana forma diakonatu, mianowicie diakonat stały: „Na niższym szczeblu hierarchii stoją diakoni, na których nakłada się ręce «nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi». Umocnieni bowiem łaską sakramentalną, w posłudze liturgii, słowa i miłości służą Ludowi Bożemu w łączności z biskupem i jego kapłanami [...]. A ponieważ te obowiązki, nader konieczne dla życia Kościoła, z trudem tylko mogą być spełniane w wielu okolicach przy panującej dziś dyscyplinie Kościoła łacińskiego, można będzie w przyszłości przywrócić diakonat jako właściwy i trwały stopień hierarchiczny”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.