Nosili stoły, ustawiali je w dużej sali, nakrywali, robili kanapki, a w końcu nalewali zupę, kawę i herbatę i zanosili je bezdomnym. I to z uśmiechem i śpiewem na ustach.
W stolicy Rosji na terenie należącym do synodalnego Wydziału ds. Dobroczynności przy patriarchacie moskiewskim otwarto ogrzewalnię dla bezdomnych.
Coraz częściej władze miejskie na świecie wprowadzają zakaz pomocy żywnościowej bezdomnym. Inicjatywy te połączyły miasta Wschodu i Zachodu.
Myślę, że Święty Rok Miłosierdzia jest nam dany m.in. po to, by kochać Boga i człowieka.
Papież pozbył się swego motoru
– Jeśli nie dajemy ubogim Boga, to dajemy za mało – mówi z przekonaniem s. Agnieszka Koteja.
Kupił fałszywy paszport i w poszukiwaniu lepszego życia pontonem pokonał Adriatyk. Mieszkał pod mostem i jadł w stołówce dla ubogich. Po raz pierwszy w życiu do kościoła wszedł, by nie być samym…
Kilkaset osób, a wśród nich bezdomni i samotni, uczestniczyło w sobotę w śniadaniach wielkanocnych w Gdańsku i Sopocie. W Gdyni świąteczny posiłek dla potrzebujących podany będzie w niedzielę rano.
W ubiegłym roku na Cmentarzu Południowym w Warszawie aż 36 osób pochowano w bezimiennych grobach. W tym roku jest ich o 10 więcej.
W okresie zimowym niskie temperatury w Rosji stają się przyczyną śmierci wielu bezdomnych, zwłaszcza w wielkich miastach. Stałą pomoc dla nich organizują prawosławne służby dobroczynne i katolicka Caritas.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.