Woodstokowiczów witały śpiewy, okrzyki, tańce. Wszystko po to, aby zachęcić do rozmów i refleksji nad najważniejszymi sprawami, a przede wszystkim na świadectwie, że Bóg jest i kocha.
Żeby nie spłoszyć urlopowiczów, ewangelizatorzy zaczepiają ich poprzez przystępną, często rozrywkową formę: koncert, taniec, "fitness z elementami duchowości katolickiej", pantomimę, flash mob, teatr cieni, żywy pomnik.