Tradycja kultu maryjnego w Górce Klasztornej koło Łobżenicy sięga 1079 r. Wówczas Matka Boża ukazała się pasterzowi nad studzienką wybudowaną dla bydła. Od tego czasu pielgrzymowali w to miejsce wierni.
Jest rzeczą niezaprzeczalną, że Maryja wiele wycierpiała jako Matka Zbawiciela.
Głównym wyzwaniem moralnym wszelkiej komunikacji społecznej jest poszanowanie prawdy i służba prawdzie. (Jan Paweł II)
Należy mieć na uwadze, że Katechizm jest owocem pewnej epoki, co powoduje, że nie ma w nim szczegółowych odniesień do problemów, nad którymi 10 lat temu nikt się jeszcze nie zastanawiał.
Wydawałoby się, że podkreślanie tytułu królewskiego dzisiaj jest nieaktualne. Wszystkie bowiem królestwa ziemskie poszły w cień, a tam, gdzie zachowały się, są raczej czcigodnymi zabytkami przeszłości.
Nie wiem, co napiszą kiedyś na moim grobie. Wolałbym jednak, żeby to była prośba o modlitwę. Dlaczego?
Co roku w dniu świętej Agnieszki w Rzymie odbywa się niezwykła uroczystość. Papież błogosławi dwa baranki, z których wełny zakonnice wyrabiają potem paliusze - białe koliste wstęgi z sześcioma krzyżami haftowanymi czarnym jedwabiem, noszone na ornacie. Otrzymują je od papieża wszyscy nowo mianowani metropolici.
Na malowidle spod jej szat wystaje czerwony trzewik. Jedna z postaci zagórskiego Zwiastowania też ma czerwona ciżemkę. Tyle, że nie jest to Madonna...
„Misjonarzami pokoju i dobra” nazwał odlatujących do Iraku 328 żołnierzy z 18. Bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Wraz z bielskimi komandosami do Iraku udaje się ich kapelan ks. ppłk Mariusz Tołwiński.
„Na początku było Słowo...” Tak rozpoczyna się Ewangelia wg św. Jana o Słowie, czyli o Bogu, który przyjął ludzką naturę i zamieszkał wśród nas. Początkowo owo słowo o Słowie było przekazywane z ust do ust, a kto to Słowo przyjmował poprzez chrzest był włączany do wspólnoty Kościoła zbudowanego na fundamencie Apostołów.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.