Po raz 13. w nadmorskiej Rewie odbyły się Zaduszki Morskie. Do kościoła św. Rocha, mimo wietrznej i deszczowej pogody, przybyło wiele osób - obowiązkowo ze zniczami.
Nie zważając na złą pogodę - śliskie błoto, na którym łatwo było o upadek, zimno, padający śnieg - tysiące pątników wzięły udział w pasyjnym misterium w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Na północnych krańcach Bilska-Białej, o krok od Bestwiny, na prywatnej posesji państwa Łaciaków stoi kapliczka wydłubana w lipowym pniu z niebieskooką Madonną. W maju i październiku, co wieczór, bez względu na pogodę, gromadzą się tutaj okoliczni mieszkańcy na wspólną modlitwę. Kapliczka ma z górą 10 lat. Do jej budowy wykorzystano pień uschłej lipy, która kiedyś nosiła bocianie gniazdo. Zdjęcia: Jacek Pędziwiatr /Foto Gość