Na Jasną Górę dotarła piesza pielgrzymka rolników diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
To jedyna taka grupa w kraju. Od 34 lat pątnicy, wśród nich mieszkańcy wsi, przemierzając setki kilometrów modlą się o to, by na polskiej ziemi nie zabrakło chleba.
Jak podkreślają rolnicy, modlitwa o dobre zbiory, pogodę, o to, by miał kto pracować na roli, jest bardzo ważna i konieczna. Mówią: „Jeżeli rolnik nie będzie miał, to nikt nie będzie miał, taka jest prawda. Jeżeli plonów nie zbierzemy, to niestety nikt nie będzie miał. Przede wszystkim o tę pogodę się modlimy, żebyśmy mogli pozbierać to, co mamy na polu, żeby nie zabrakło w Polsce chleba”.
Pielgrzymka rolników odbyła się pod hasłem: „Do naszej Matki i Królowej”. Stanowiła jeden z etapów świętowania jubileuszu 300-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Uczestnicy mówili: „Ważne rzeczy są warte świętowania, żeby gdzieś nie uciekły naszej pamięci i uwadze. Myślę, że te rocznice dają nam też poczucie łączności z tym ważnym dla każdego Polaka miejscem. Przynosimy do Niej nasze duchowe korony, nasze prośby, dziękczynienia”.
Prawie 140 pielgrzymów pokonało w ciągu 11 dni ponad 350 km. Na Jasnej Górze dołączyła do nich również grupa rowerowa.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.