Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, w orędziu wielkanocnym.
Tak wielu się dzisiaj pobiera, nie wiedząc, jaką rolę odgrywa wiara w ich życiu małżeńskim.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Istnieją dwa wyjścia:
a/ albo to coś mamy i nie musimy sie martwić.
b/ nie mamy tego "czegoś" co kształtuje wiarę poza oficjalnym nauczaniem , wtedy , no...wtedy jest to syzyfowa praca , czegokolwiek byśmy nie nauczyli , to brak tego "czegoś" co spaja wiernych w społeczną całość spowoduje , że stracimy tożsamość światopoglądową . W tym momencie zastanawianie się nad programem nauczania w szkole w ogóle traci sens .
Bo i tak wszystko "diabli wezmą " , pytanie tylko kiedy .
Clou zagadnienia : czym jest to "coś " ? ano to jest ŻYCIE WSPÓLNOTOWE , mamy je czy występuje szczątkowo ? np. w ekonomii czy życiu towarzyskim , obyczajowym itp . jesteśmy wspólnotą czy ludźmi sobie obcymi ?
Tezy nie stawiam, każdy widzi.