Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
A tak z drugiej strony, ciekawe jak w bardzo krótkim czasie media potrafią wykreować człowieka i jego wizerunek.
Ostatnio z pewnego księdza warchoła i pieniacza zrobiono miłującego parafian, pokój i dobro proboszcza, którego prześladuje własny biskup. Wystarczyło z jednej strony parę ujęć na tle łanów zbóż, z parafianami, przed kościołem, odpowiedni komentarz i już. Trzeba też było ukryć przez przemilczenie historię jego niekończących się konfliktów z biskupami, przełożonymi, otoczeniem itp.
Do tej pory Twoje wypowiedzi były wyważnoe, ale tym wpisem jestem zaskoczony.
Epatowanie tematyką i diable, ostrzeganie itp. bezustannie, dla słabych osobowości prowadzi do nerwic (psychoz) eklezjalnych.
Dziwne to dla mnie, gdyz myślałem, ze księża sa osobami wykształconymi i powinni wiedziec o co w tej całej broszurce od początku chodziło....no i nie powinni ulegac niektórym mediom. Widac jednak, ze sie bardzo myliłem....albo to już nie sa może księża, ale tylko i wyłącznie specjalisci od wizerunku (własnego) w mediach. Tacy showmani przebrani w koloratki i sutanny (hmmm Sowa rzadko w nich bywa widywany ), którzy Jezusa odstawili gdzies na bok....a światła jupiterów skierowali na siebie.
Niektórzy księża wręcz pokazują swoje upośledzenie i pokazując jak tłumaczą swoje wypowiedzi.
Trochę przypomina mi to.
- Jak można pisać że nożem można zabić, przecież nóż służy do krojenia chleba.
W takim stylu do ks.Sawy odnosił się jeden z Jezuitów. Napisałem mu, że osobiście znam dwie osoby które wdepnęły przez takie rzeczy, które ksiądz neguje.
Jeden z egzorcystów opowiadał jak chciał poznać imię złego ducha. Modlił się nad osobą i zadawał pytania.
- I długo nic.
Po pewnym czasie z osoby wydobywa się głos,
- Po co tak długo się modlisz i pytasz, przecież mnie tu nie ma.
Na przykładzie z własnego życia powiem, że niektórym to nawet "Baśnie góralskie" mogą zaszkodzić.
Przetestowałam to na swoim grzbiecie, a miałam już wtedy ok. 32 lata.
O tym jaka może być cena nieodpowiedzialnej zabawy można przeczytać tutaj:
"Niebezpieczna zabawa."
http://www.fronda.pl/blogi/bog-jest-miloscia/niebezpieczna-zabawa,4040.html
Dodam jeszcze, że świat neutralny duchowo nie istnieje - albo się chodzi w Mocy Bożej, albo pozostaje w sferze działania ducha ciemności.
Mówi o tym zresztą wyraźnie Franciszek: "Kto nie modli się do Boga, modli się do diabła" i jak na razie nikt nie odważył się nazywać papieża oszołomem.
To bzdura, że jest moc boża i duch ciemności, że nie ma nic pośredniego, możesz w to wierzyć oczywiście.
Co do Franciszka, kontynuuje on nauki Kościoła, którym kieruje, więc w podstawowych kwestiach nie odchodzi od doktryny i dogmatu, więc tu nie ma oszołomstwa. Z tym, że każdy człowiek ma możliwość sprawdzania określonych tez, jeśli tego nie rob, to z wygody/lenistwa i powołuje się na autorytety.
Ale... papież i tak jest krytykowany, za to co mówi i robi, bo wymknął się dotychczasowym zwyczajom i Tradycji. To chyba wiesz.
Ja natomiast przyklaskuję mu, że jest człowiekiem nietuzinkowym i wprowadza ferment w Kościele aby go odnowić, odświeżyć i przewietrzyć z wielowiekowych naleciałości myślenia, że liczy się pojedyńczy człowiek, jego problemy, a nie masa wiernych, i to Kościół ma służyć człowiekowi.
Uważam też, że przebiegłość diabła jest ogromna, skoro utrwalił przekonanie u wyższego kleru, że jest ponad owczarnią, która ma go słuchać na klęczkach.
Papież Bergoglio to odwraca.
To bzdura, że jest moc boża i duch ciemności, że nie ma nic pośredniego, możesz w to wierzyć oczywiście.
Co do Franciszka, kontynuuje on nauki Kościoła, którym kieruje, więc w podstawowych kwestiach nie odchodzi od doktryny i dogmatu, więc tu nie ma oszołomstwa. Z tym, że każdy człowiek ma możliwość sprawdzania określonych tez, jeśli tego nie robi, to z wygody/lenistwa i powołuje się na autorytety.
Ale... papież i tak jest krytykowany, za to co mówi i robi, bo wymknął się dotychczasowym zwyczajom i Tradycji. To chyba wiesz.
Ja natomiast przyklaskuję mu, że jest człowiekiem nietuzinkowym i wprowadza ferment w Kościele aby go odnowić, odświeżyć i przewietrzyć z wielowiekowych naleciałości myślenia, że liczy się pojedyńczy człowiek, jego problemy, a nie masa wiernych, i to Kościół ma służyć człowiekowi.
Uważam też, że przebiegłość diabła jest ogromna, skoro utrwalił przekonanie u wyższego kleru, że jest ponad owczarnią, która ma go słuchać na klęczkach.
Papież Bergoglio to odwraca.
młodym polecam , aby się szczerze modlili o łaskę poznania .A szybko się przekonacie o efektach i kto ma rację .Mądrość polega na tym , żeby nie upierać się przy tym ,, bo mi się wydaje " , a słuchać tego co mówi do mnie Bóg i moje sumienie , ale oczywiście to ,, niezagłuszone ".Kto ma uszy niechaj słucha ...
P.S. Najlepiej worek na głowę i zaprzeczać , nie ma słońca , nie ma ciemności !!!
"Klarcia" i "anna"
Macie rację, Bóg wyraźnie mówi,
- Są tylko dwie drogi, dobro i zło.
- Trzeciej nie ma.
- "Widzicie, ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, które ja wam dzisiaj daję - przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, jeśli odstąpicie od drogi, którą ja wam dzisiaj wskazuję, a pójdziecie za bogami obcymi, których nie znacie" Pwt.11,26-28 bt
- "Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo," Pwt 30:19 bt
To szatan i ci co mu służą, choć czasami nawet o tym nie wiedzą mówią o innych drogach.
Szatan to nie idiota, to anioł. Bez Boga nie mielibyśmy z nim szans.
Św.Paweł pisze,
- " W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych" Ef.6,10-18.
Nie ma co panikować, Bóg jest z nami, ale to nie są żarty.
W Raju też był Bóg, a Adam i Ewa posłuchali złego.