Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Polityczna poprawność w Watykanie.
W Ewangelii jest napisane
"Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."(Mk 16, 15-16)
To jakże to tak? Mam szanowac religie, która nie uznaje Jezusa Chrystusa jako Boga i Jedyna Drogę do Zbawienia?
To jakże to tak? Chrzescijanie maja przestac nawracac i zacząć szanowac i akceptowac fałszywe religie?
Papieska Rada ds Dialogu, a nawet sam papież moga orędowac ile chcą....ale jak to sie ma do zacytowanych wyżej słów z Ewangelii?
Znajdzie sie ktoś kto mi to wyjasni tak dzisiaj preferowanym "prostym językiem", bez tych wszystkich teologicznych "fiku-miku"?
Po pierwsze:
Nie musisz szanować religii. Musisz szanować każdego człowieka. Jak to zrobić? Wypełniając przykazanie miłości, o którym mówi nam Słowo Boże. Mt 22,39
Po drugie:
Zgodnie ze Słowem Bożym, które przytoczyłeś masz iść i głosić Ewangelię tzn. Dobrą Nowinę o miłości Boga. A kto uwierzy, będzie zbawiony (nie przez Ciebie) a kto nie uwierzy, będzie potępiony (nie przez Ciebie). Tak więc zbytnio się nie zastanawiaj tylko głoś Ewangelię.
Po trzecie:
Chrześcijanin nie ma nawracać. Chrześcijanin ma ogłaszać miłość Bożą i wołać „Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię” Mk 1,14-15 (tak robił Jezus). Człowiek musi nawrócić się sam w innym wypadku nie jest to nawrócenie.
Dla mnie wszystko jest bardzo proste, a dla Ciebie?
Serdecznie Cię pozdrawiam…
Nie wiem co ty czytałeś, ale wiem co pisze w tym artykule. Proponowałbym więc przeczytac go jeszcze raz.
Pozwól jednak, że zacytuję:
"W relacjach międzyreligijnych, zwłaszcza chrześcijańsko-muzułmańskich, mamy szanować religię drugiego, jej nauczanie, symbole i wartości. "
Tam jest o "szanowaniu religii", a nie o zrozumiałym szacunku do człowieka.
Tak więc pozwól, że napisze jasno i prosto słowami przysłowia - "Ja o wozie ty o kozie"
Nikt, a bywaja tu tez teolodzy, nie jest zdolny mi wytłumaczyc jak szanowac religie zaprzeczającą chrześcijaństwu?
Ciekawe czy jak ktoś zacznie trąbić o "szanowaniu Latającego Potwora Spaghetti" to tez będzie taka cisza :)