Komentarze do materiału/ów:
Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
W przypadku ludzi sprawa jest calkiem inna - ludzie mają wolną wolę.
Dlaczego państwo (czyli my jako społeczeństwo) nie płaci ofiarom przestępstw popełnianych na jego terenie?
Wyrok jest niesprawiedliwy i nielogiczny. Na szczęście trwa reforma sądownictwa. Mam nadzieję, że będzie skuteczna i takich bubli w przyszłości unikniemy.
Albo jak mnie ktoś pobije?
Przecież płace podatki i policja powinna mnie chronić.
Kościół jest wspólnotą i to my jako wierni niesprawiedliwie płacimy ten 1 mln.
To z naszych pieniędzy idę te opłaty, a nie od przestępców, którzy się tych przestępstw dopuszczali.
Sądownictwo w Polsce wymaga głębokiej reformy!
Otóż Kościół jako instytucja zaufania publicznego i kapłani, którym zaufano stworzyli niekontrolowany system ukrywania księży mających problemy seksualne, to wiemy z informacji z całego świata, Polska nie jest tu wyjątkiem i wzorem tych państw to Kościół odpowiada za czyny swoich kapłanów, nie może tak być, że ta organizacja we własnym zakresie rozwiązuje problemy obyczajowe, bo jak praktyka wykazała, nigdy one nie będą rozwiązane, do tego potrzebna jest kontrola zewnętrzna, czyli wymiar sprawiedliwości, w każdym cywilizowanym państwie obrona najsłabszych i ufnych dzieci powinna obowiązywać. Więc proszę MYSCHONOK, daj spokój z tą ekwilibrystyką słowną mającą zamulać problem Kościoła, który nie potrafi poradzić sobie z tym tematem.
Po drugie - zestawianie takich osób (skłonności organizmu) z mizoginami, jest również krzywdzące.
Po trzecie - sugeruje związek homoseksualizmu i pedofilii, a ten nie występuje, a większy odsetek "czynów", których ofiarami byli chłopcy wynika przede wszystkim z większej dostępności takich ofiar dla potencjalnych napastników ze stanu duchownego. Zwłaszcza w kontekście tej sprawy takie myślenie jest nieuprawnione.
Po czwarte - KK to nie jest jakieś tam kolejne środowisko. To jest globalny związek wyznaniowy pretendujący do miana najwyższego autorytetu we wszystkich kwestiach moralnych. Tym bardziej bije po oczach, gdy jego funkcjonariusze nie potrafią sprostać zasadom, które głoszą. Więc pisanie na zasadzie "a w Ameryce biją murzynów" jest w przypadku KK szczególnie niestosowne.
Mam wrażenie, że wszyscy krytycy orzeczenia SA w Poznaniu zanadto zwracają uwagę na obronę majątkowego status quo, jakby liczyły się tylko instytucje kościoła i ich finansowe powodzenie.
Skoro nie można było liczyć na zwykły rozsądek i przyzwoitość oraz przestrzeganie norm Kościoła w tym zakresie, to przysłowiowe "walenie po kieszeni" jest jedyną opcją. Widać skuteczną.
Zapominasz, że to były dwie odrębne sprawy, pierwsza karna dotyczyła gwałciciela, który poszedł siedzieć, więc wcale nie był "bezkarny" jak sugerujesz. Ten wyrok otworzył drogę do pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które stworzyły gwałcicielowi warunki do czynienia zła. Jest to bardzo dobry wyrok, bo pokazuje, że ukarani będą wszyscy, którzy przyczynili się do tej tragedii.
Pisanie o "cieszeniu się swobodą" Romana B. dowodzi, że nie znasz do końca tej sprawy, proszę zapoznaj się najpierw ze szczegółami, potem możemy wrócić do dyskusji.
Jeśli natomiast masz jakieś podstawy, by twierdzić, że zeznania są fałszywe i sprawa wyglądała inaczej, to proszę bardzo przedstaw je.