Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, w orędziu wielkanocnym.
Tak wielu się dzisiaj pobiera, nie wiedząc, jaką rolę odgrywa wiara w ich życiu małżeńskim.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Podobną argumentacją mógłby się posłużyć pacyfista, który poszedł do wojska (najlepiej np. do komandosów) i stwierdził, że nie będzie uczestniczył w akcjach bojowych i strzelał do ludzi, bo to jest sprzeczne z jego światopoglądem.
Co do totalitaryzmu. Wciąż trzeba Wam szanowni Redaktorzy przypominać, że katolicyzm w przeszłości przez wiele wieków był totalitaryzmem w/g klasycznej definicji. Może to nie prawda?
I kiedy państwa wyzwalają się z naleciałości religijnych, chcą być wolne w myśleniu i czynach, wtedy podnosi się krzyk, że chrześcijaństwo jest niszczone, spychane na margines etc.
Co macie do zaoferowania, prócz modlitw, nakazów, zakazów, pouczeń jak człowiek ma funkcjonować? Stajecie się symbolem nietolerancji, zniewalania umysłów, zamknięcia się na różnorodność tego świata, myślenia z lamusa dawnych czasów.
Pierwej oczyśćcie własne szeregi.
Ja zwracam się jednak do p. Grajewskiego.
"Nie tylko na tym przykładzie można prześledzić, jak liberalna demokracja przybierać może totalitarny charakter, łamiąc sumienia i zmuszając chrześcijan do akceptacji zachowań niemoralnych i grzesznych." - to pańskie zdanie wynika wyłącznie z wiary, a ta jak wiemy jest nieweryfikalna.
Co do totalitaryzmu. Wciąż trzeba Wam szanowni Redaktorzy przypominać, że katolicyzm w przeszłości przez wiele wieków był totalitaryzmem w/g klasycznej definicji. Może to nie prawda?
I kiedy państwa wyzwalają się z naleciałości religijnych, chcą być wolne w myśleniu i czynach, wtedy podnosi się krzyk, że chrześcijaństwo jest niszczone, spychane na margines etc.
Co macie do zaoferowania, prócz modlitw, nakazów, zakazów, pouczeń jak człowiek ma funkcjonować? Stajecie się symbolem nietolerancji, zniewalania umysłów, zamknięcia się na różnorodność tego świata, myślenia z lamusa dawnych czasów.
Pierwej oczyśćcie własne szeregi.
Związki homoseksualne są w takim samym stopniu oparte na miłości i seksualności jak te hetero. Nie widzę różnicy. Jeżeli uważasz je za dziwaczne, to tylko twoje subiektywne zdanie, radzę poszukać definicji dewiacji i normy seksualnej.
Wyjaśnij mi też, czy w takim razie bezpłodne pary też nie powinny mieć prawa do założenia związku? Przecież też nie wypełniają naturalnych funkcji rodziny (zakładam, że miałeś na myśli rozmnażanie). No chyba że nie o reprodukcje chodziło, ale w takim razie o jakie funkcje, których nie mogą pełnić homoseksualiści.
Ja zwracam się jednak do p. Grajewskiego.
"Nie tylko na tym przykładzie można prześledzić, jak liberalna demokracja przybierać może totalitarny charakter, łamiąc sumienia i zmuszając chrześcijan do akceptacji zachowań niemoralnych i grzesznych." - to pańskie zdanie wynika wyłącznie z wiary, a ta jak wiemy jest nieweryfikalna.
Co do totalitaryzmu. Wciąż trzeba Wam szanowni Redaktorzy przypominać, że katolicyzm w przeszłości przez wiele wieków był totalitaryzmem w/g klasycznej definicji. Może to nie prawda?
I kiedy państwa wyzwalają się z naleciałości religijnych, chcą być wolne w myśleniu i czynach, wtedy podnosi się krzyk, że chrześcijaństwo jest niszczone, spychane na margines etc.
Co macie do zaoferowania, prócz modlitw, nakazów, zakazów, pouczeń jak człowiek ma funkcjonować? Stajecie się symbolem nietolerancji, zniewalania umysłów, zamknięcia się na różnorodność tego świata, myślenia z lamusa dawnych czasów.
Pierwej oczyśćcie własne szeregi.
Widać, że Redakcji czy p. Grajewskiemu nie w smak przypominanie smutnej historii, i dlatego cenzuruje wypowiedzi. Właśnie na polega wolność wypowiedzi - winszuję.
Światopogląd komunistyczny dopuszczał zabieranie innym ich własności, czy nawet fizyczną likwidację "wrogów klasowych". Czy mamy go uszanować i zalegalizować kradzieże, oraz zabójstwa? Bo jeśli prawo nie ma znaczenia, a wystarczy przemiana serca ludzkiego, po co "wymuszać prawo zgodne z Ewangelią"?
Chodzi o to, że ktoś chce wymusić na nas - katolikach- abyśmy przykładali ręce do działań sprzecznych nie tylko z Ewangelią, ale i dobrem społecznym, które od tysiącleci opiera się na instytucji małżeństwa mężczyzny i kobiety. Podważanie sensu tej instytucji tworzeniem jej substytutów, gdzie przywilejom nie towarzyszą obowiązki rozbija fundamenty na których życie społeczne się opiera.
I kto tu kogo zmusza? Jak widać ktoś nabywa prawa i "zmusza" katolików do działania niezgodnego z jego przekonaniami religijnymi. Dlaczego ktoś może żądać praw a my katolicy nie możemy?
>Nowy totalitaryzm< i to jest ten >Socjalizm z Ludzką Twarzą< czyli Nowa Lewica, oni dopięli swego.
ja :) Ale to co napisałeś całkowicie odnosi się do lewactwa ponieważ to lewactwo wykreowało dyskryminację aby terroryzować ludzi jak sam napisałeś: "najwięcej o dyskryminacji mówią jak zwykle ci, którym się w życiu nie powodzi, jakąś wymówkę znaleźć wypada :/. Właśnie - gdyby nie lewactwo to by tego nie było.
Romowie, którzy już stanowią prawie 20% społeczeństwa Słowacji, na pewno tymi ustawami przejmować się nie będą. Za kilkadziesiąt lat, okaże się, że w wyniku demokratycznych procedur, np. referendum, państwo Słowackie przestanie istnieć, a proklamowane będzie państwo cygańskie z mniejszością słowacką.
Tak jak to się stało z Kosowem. Albańczycy się płodzili a Serbki dokonywały rzezi swoich nienarodzonych dzieci.
Posiadanie wyboru nie jest najważniejszym wyznacznikiem wolności. Jeśli wolność utożsamiasz z wyborem spośród jak największej możliwości opcji to po prostu jesteś ignorantem.
Jeśli nikt Ci tego nie wytłumaczył, to Twoja niewiedza ma częściowe usprawiedliwienie. Teraz jednak już wiesz, że to nie to samo. I jeśli dalej, bez sięgnięcia do źródeł wiedzy w tej dziedzinie, będziesz pisał te same bzdury, to Twoja ignorancja będzie już tylko zawiniona.
Zatem Konradzie - Z. Do nauki!