Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, w orędziu wielkanocnym.
Tak wielu się dzisiaj pobiera, nie wiedząc, jaką rolę odgrywa wiara w ich życiu małżeńskim.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Zwróćcie uwagę, na tłumaczenie winowajcy. On nie rozumie, że postawa USA jako państwa z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego! Dla USA największą świętością nie jest Bóg, jest nim demokracja, którą szerzą (nachalnie), bo w demokracji najłatwiej im zgarniać forsę.
I jak sobie to wszystko zsumuję, to mi żal tego człowieka i jego syna i smutno, że to USA jest witrażem, przez który ten człowiek (ci ludzie) ogląda chrześcijaństwo.
Tylko w religii judeochrześcijańskiej znajduję takie słowa - słowa zawarte w dekalogu.
Religia oraz pisma w których znajdujemy słowa nawołujące do nienawiści, a wręcz nakazujące zabijać innych ludzi - nie może być prawdziwa i nie może pochodzić od Boga!
Tylko Jezus Chrystus nauczał o dobrym i kochającym Bogu Ojcu i czynił to z miłością do ludzi.
Słów świadczących o miłości Boga do człowieka, których wypełnieniem jest ofiara z życia złożona na krzyżu przez Syna Bożego - nie wypowiadał Budda, ani Mahomet!