Zdaniem kapelana protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne.
... byśmy popadli w pustkę egzystencjalną i nie utracili nadziei życia.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
I to wydaje mi sie najbardziej smutne.
Sam zakaz nie zmieni faktu, ze aborcje byly i beda. Zredukowac ilosc aborcji mozna, moim zdaniem, tylko przez kompleksowa pomoc dla matek i uswiadamianie mlodziezy rzeczowa wiedza i rozmowami. Oraz wlasnie informacjami o tym, jaka pomoc kobieta w ciazy moze uzyskac. I oby wlasnie ta pomoc byla jak najszersza. Moze by jakas inicjatywa obywatelska tym sie zajela?
Przestańcie traktować małych ludzi, jakby byli śmieciami albo przynajmniej mniej znaczyli niż każdy inny człowiek.
"Mamy prawo, więc je przestrzegaj" - piszesz. A gdyby prawo pozwalało Cię zabić, tak jak wolno było zabić Żyda w III Rzeszy, to też miałbym je przestrzegać? Prawo, które zezwala zabić choćby jedno dziecko, trzeba zmienić, a dopóki nie jest zmienione, to w tym punkcie nie wolno go przestrzegać. Dokładnie tak samo, jak nie wolno było przestrzegać prawa III Rzeszy.
Kto ci nakazuje zabic dziecko poczete? I czy obecne prawo zmusza do tego, czy dopuszcza w wyjatkowych sytuacjach?
poruszasz sedno sprawy, ale czy wszyscy obrońcy życia to rozumieją ? Mam poważne wątpliwości.
pozdrawiam,
Naprawde, ja jestem przeciw aborcji, ale mam pewnosc, ze zadne prawo jej nie zapobiegnie w 100%. I zreszta, kogo to prawo mialoby karac? Oczywiscie przede wszystkim powinno ukarac matke, ze dopusicila sie dzieciobojstwa. Potem oczywiscie ojca, ze temu nie zapobiegl. I tu, uwazam, powinno byc rowno - i matka i ojciec - ta sama kara. I nie ma tlumaczen, ze "nie wiedzialem".
Wiec mamusia i tatus do wiezienia na przynajmniej 5 lat, a ich inne dzieci - do domu dziecka. Przynajmniej beda mialy dach nad glowa i chleb, jezeli aborcja bylaby zwiazana z problemami egzystencjalnymi.
A potem osobe, ktora w tej aborcji pomogla. Czyli lekarze beda sprytni i po prostu nie bedzie aborcji w gabinetach, a beda "u babek". A wszystko tak dlugo, jak dluga beda istnialy POWODY, dla ktorych kobiety dokonuja aborcji. Naprawde tak bedzie lepiej??? I naprawde uratuje to "miliony" dzieci?
I dlatego uwazam, ze dopoki nie usunie sie powodow aborcji, zadne prawo niczego nie rozwiaze, a wrecz zaostrzy problemy. Ale oczywiscie, ty mozesz uwazac inaczej.
-szczególnie nad zagrożonym życiem matki kilkorga dzieci, bo kto je będzie wychowywał? czy należy zmuszać do zostania "bohaterem"?
-nad życiem zgwałconej dziewczynki, którą poród zrujnuje fizycznie, psychicznie i zawodowo. kazać jej nosić w sobie owoc gwałtu, to tak jakby codziennie od nowa kazać jej przeżywać tę zbrodnię.
-a czy wolno zrujnować życie całej rodziny, gdy płód jest uszkodzony i będzie się musiała opiekować "roślinką" lub zdeformowanym potworkiem- kosztem pozostałych dzieci?
Czy ksiądz Biskup rozważał to w swoim sumieniu? Czy Wasza Ekscelencja ma w ogóle sumienie?
A ty czytaj uważnie co napisałem. Cytat z Chrystusem uzyłem, by pomóć Biskupowi w adopcji, a nie w zbrodni. Co do kobiet sam się przyznałeś, że znasz wiele, to do kogo pretensji ?
Poza tym odejdż od tej klawiatury, bo już chyba dziś masz dosyć.