Zlekceważono głosy 600 tys. ludzi, którzy prosili o uwzględnienie ich przekonań - powiedział bp Henryk Tomasik, komentując odrzucenie obywatelskiego projektu całkowicie zakazującego aborcji. Opowiedziało się za tym 191 posłów, 186 było przeciw.
Biskup radomski po raz kolejny przypomniał, że "nad życiem nie wolno głosować". - Człowiek od momentu poczęcia ma prawo do życia. Dlatego bardzo poważnym błędem społecznym jest rozstrzyganie przez głosowanie prawdy o rzeczywistości, którą jest prawo do życia. Serce zaczyna bić w 21. dniu od poczęcia. Czy można dyskutować nad tym, że to nie jest jeszcze człowiek? - mówił na antenie Radia Plus Radom bp Tomasik.
Pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży podpisało się 600 tys. osób. Zawierał on zapis, że życie ludzkie ma być chronione bez żadnych wyjątków, które dopuszcza obecna ustawa – a więc także wtedy, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy płód jest uszkodzony lub chory oraz gdy ciąża jest skutkiem czynu zabronionego.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.