Co chwilę czytamy o nowych odkryciach, spekulacjach i doniesieniach o tym, jak wyglądał Jezus z Nazaretu. Można im wierzyć? Jak naprawdę wygląda „najpiękniejszy z synów ludzkich”?
Temat jest niezwykle chwytliwy. Nie tylko dla chrześcijan. W mediach coraz częściej pojawiają się spekulacje, jak wyglądał Ten, od którego narodzin rozpoczęto odliczanie lat nowej ery. Niedawno serwisy informacyjne obiegła informacja o cyfrowym zrekonstruowaniu Jego twarzy. Uczynił to holenderski artysta i fotograf Bas Uterwijk, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia hiperrealistycznych portretów (np. Napoleona Bonapartego czy Marka Aureliusza). Przyglądam się temu obrazowi. Hm, naprawdę tak wyglądał Jezus? A może bliższa prawdzie jest rekonstrukcja odtworzona na podstawie Całunu Turyńskiego? Pamiętam rozczarowanie znajomej, która po powrocie z Manoppello rzuciła: „Jak może być piękny, skoro… jest tak brzydki?”. Chciała zobaczyć obraz „nie z tego świata”, a ujrzała spuchnięte wargi, podbite oczy, zniekształcone rysy. „Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał” – pisał o Mesjaszu Izajasz.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Wiele domów i kościołów jest palonych, a wszyscy spotykamy się z ciągłym okrucieństwem".
Dotychczas nie ujawniono żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu.
Pomoc duszpasterska dla księży przygotowujących się do Jubileuszu 2025.