W galerii. A w katedrze?
Miłosierdzie jest słowem często używanym w życiu codziennym, również wierzących. Problem w tym, że wielu z nich ma problem w określeniu, co ono tak naprawdę znaczy.
Liturgia to szczególny obszar mocy Słowa. Jest ono łącznikiem między Bogiem a człowiekiem, jest drogą człowieczej myśli ku Bogu samemu.
Dopóki są misjonarze, dla prześladowanych ludzi jest nadzieja.
Niepełnosprawność nie była i nie jest przeszkodą, by kosztować życia. Jest natomiast szansą, by pokonać siebie i własne ograniczenia.
Jeśli ma sens coś w Kościele zmieniać, to tylko w zgodzie z Tradycją.
Niekiedy zdajemy się sądzić, że chrześcijanin, taki zaangażowany, porządny, z misją – jest kimś, u kogo można szukać życiowych podpowiedzi, kogo zapytają w razie nieszczęścia, kogo poproszą o rozwianie wątpliwości, rozwiązanie problemów, kogo uporządkowane życie będzie znakiem duchowego sukcesu.
Oto jest zadanie!
To nie były państwa, to były bandyckie organizacje w zewnętrznej otoczce państwowości.
Wydawało się, że niezmienne od wieków prawa, zasady, pryncypia będą trwać zawsze. Jednak na naszych oczach dokonuje się rewolucja wartości.