Mamy tego świadomość, że naszym zadaniem jest otoczyć go modlitwą, bo misja, którą powierza mu Ojciec Święty nie jest łatwa - wskazał bp Jerzy Mazur w rozmowie z mediami watykańskimi po uroczystości święceń biskupich abpa Mirosława Wachowskiego, nowego nuncjusza apostolskiego w Iraku, który – zdaniem biskupa ełckiego – ma być „krzewicielem pokoju”, „znakiem nadziei” oraz „krzewicielem dialogu międzyreligijnego”.
Radość, zaszczyt, dar
Bp Jerzy Mazur wskazał, że nominacja ks. Mirosława Wachowskiego była źródłem „wielkiej radości” dla wspólnoty Kościoła w Ełku. Jednocześnie wczorajsza uroczystość święceń biskupich pod przewodnictwem Papieża Leona XIV to święto dla Kościoła w Polsce jak i na całym świecie.
Jego misja – jako nuncjusza apostolskiego w Iraku, zdaniem biskupa ełckiego, jest niezwykle trudna; dlatego potrzeba zawierzenia Panu Bogu oraz wsparcia modlitewnego wiernych.
Znak nadziei
Jako motto biskupie ks. Wachowski wybrał słowa: „Gloria Deo, pax hominibus” („Chwała Bogu, pokój ludziom”). Bp Mazur dodał, że posługa nuncjusza na Bliskim Wschodzie to głoszenie chwały Boga, reprezentowanie Ojca Świętego właśnie na tych terenach, a jednocześnie ma być „siewcą pokoju”. To wszystko staje się niezwykle wymowne w kontekście przeżywanego Roku Jubileuszowego – Roku Nadziei.
Abp Mirosław Wachowski ma być „świadkiem nadziei dla wszystkich chrześcijan”; pokazywać, że „wielką nadzieję odnajdziemy tylko w Bogu”. Ponadto, w kraju, gdzie zdecydowaną większość stanowią muzułmanie, na nuncjuszu apostolskim będzie spoczywać także misja bycia „krzewicielem dialogu międzyreligijnego”.
World Risk Report 2024 klasyfikuje kraj na 9. miejscu najbardziej podatnych na katastrofy naturalne.
Powód niepokojów? Ósme wyborcze zwycięstwo urzędującego prezydenta.