Ten tekst : http://kosciol.wiara.pl/doc/4168683.Rozaniec-do-granic dwa dni (wczoraj i przedwczoraj) wisiał na stronie głównej, a teraz ciągle można go zobaczyć w serwisie kosciol.wiara.pl Zamieszczamy informacje o tym wydarzeniu, tylko trudno żeby pisać codziennie
To zadanie dla nas. Już tu na forum jedni piszą o totalnej opozycji, drudzy o wyznawcach PiSu. Ja wyznaję zasadę, że wymaga się od tych, którzy akurat rządzą, szczególnie, jeśli powołują się na swoją pobożność. Tak na prawdę politykom nie chodzi o to, co mówią, tylko o efekt medialny, emocjonalny. Im mniej mają do zaoferowania, tym więcej szukają winnych na całym świecie. Ani jedni ani drudzy nie wprowadzają związków partnerskich ani nie zaostrzają prawa aborcyjnego, ale to są główne argumenty w kampaniach wyborczych. Naszym zadaniem jest nie dać się wrobić jak Niemcy przez Hitlera, nie wierzyć, że jesteśmy nadnarodem, którego wszyscy wykorzystują, jechać do Czechów pić z nimi piwo, kupować u Ukraińca niemieckie proszki, modlić się za uchodźców. Jako "antypisówa" pozdrawiam wszystkich zwolenników tej partii.
Trudno marzyć o POJEDNANIU, gdy oczekuje się ustępstw tylko PO JEDNEJ stronie, a po drugiej jest TOTALNA wrogość. Oznacza to programową niechęć do pojednania ze strony totalnej opozycji, zatem musiałaby ona najpierw z tego swojego "totalnego" programu zrezygnować i zacząć słuchać, co mówią inni.
Przeciez opozycja slucha. I co slyszy? “Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go. Jesteście kanaliami!”Powtarzane z luboscia przez wiernych pretorian prezesa, przekonanych o swojej wyzszosci. W koncu, jak sami o sobie mowia ustami prezesa: „Tak, jesteśmy ludzkimi panami, w przeciwieństwie do niektórych”. Pan Redaktor chcialby, zeby nie przeszkadzano silom jednajacym. A kogoz konkretnie ma na mysli i jakie to jednajace inicjatywy nalezy wspierac?
kochani wyznawcy PiSu chyba nierozumiecie jak sytuacja wyglada.A wyglada tak,ze okradl was zlodziej i chce sie z wami pojednac jednak tego co ukradl oddac nie zamierza bo sie mu to podoba i udalo sie mu to ukrasc.Czy pojednalibyscie sie czy najpierw zazadali aby zlodziej oddal to co wam ukradl?Abp Polak w Czestochowie jasno powiedzial do Dudy i Szydlo "szacunek dla konstytucji".A wiec najpierw naprawic to co zepsuli czyli przywrocic stan konstytucyjny i wtedy przeprosic i prosic o pojednanie.To nie opozycja zlamala prawo a rzadzacy to uczynili
Napiszę Ci tak: z mojego dołu drabiny społecznej to wygląda w ten sposób: codziennie chodzę do pracy, staram się, dopinam budzet do 1-szego, utrzymuję mieszkanie. Obok mnie pracują inni ludzie i żaden nie zauważył, że demokracja jest zagrożona. Chyba, że to p. Janda.
dwa dni (wczoraj i przedwczoraj) wisiał na stronie głównej, a teraz ciągle można go zobaczyć w serwisie kosciol.wiara.pl Zamieszczamy informacje o tym wydarzeniu, tylko trudno żeby pisać codziennie