• recormon
    14.03.2015 21:25
    Największą męczennica XX w. jest...liturgia (ks. Blachnicki)
    • zaba na rowerze
      15.03.2015 07:13
      Czy chodzi o tego ks. Blachnickiego który był prekursorem odprawiania Mszy byle gdzie, z odrobiną luzu?
      • recormon
        15.03.2015 12:54
        Ks. Blachnicki ubolewał nad tym, że reformę soborową w liturgii zrozumiano opacznie jako luzactwo. Był za to prekursorem formacji świeckich jako świadomych i czynnych uczestników liturgii. W trakcie rekolekcji rzeczywiście mszę św. odbywają się nierzadko w warunkach polowych, ale jest to wybaczalne ze względu na ćwiczenie funkcji liturgicznych, po to, aby potem w parafiach służyć swoim doświadczeniem. Myślę, że ks. Blachnicki przewraca się w grobie patrząc z nieba na swoich niektórych rzekomych uczniów.
      • Oraa
        16.03.2015 00:52
        W polskich warunkach nie ma żadnego powodu, żeby odprawiać Msze "w warunkach polowych". Dookoła nas są dziesiątki kościołów i kaplic. Dziadostwu liturgicznemu - nie!
  • pajaczek58
    16.03.2015 07:49
    Dziękuję Księdzu z ten artykuł. Wychowałam się w okresie przed i po- Soborowym. Jak najbardziej zgadzam się, brakuje ciszy i modlitwy - kontemplacji. Lud Boży się śpieszy - pytanie jaka jest nasza wiara, ile z nas przychodzi na Eucharystię spotkać Osobowo Boga. Nie zmieni się nas inaczej jak przez uświadamianie. Wielu Kapłanów usprawiedliwia ową "prędkość" liturgii naciskiem wiernych. A czy należy ustępować? Uważam, że nie. Przestrzegali przed taką liberalizacją Biskupi Europy, kiedy "wchodziliśmy" do niej. Pamiętam wypowiedź jednego z Hierarchów kościoła Niemiec, że Europa powinna uczyć się od Polaków Wiary, nie odwrotnie...Na koniec - dziękuję za Stefanię Fullę Horak. Dzięki memu Mężowi mamy pozycję "Święta Pani".
    Z Panem Bogiem.
  • Barna
    16.03.2015 14:52
    Ksiądz, który ma u siebie "ministrantki" nie powinien się wypowiadać o liturgii.
  • Piotr
    16.03.2015 21:01
    Wspomina Ksiądz jak to było na drodze krzyżowej za ministranckich czasów.I ja do dziś pamiętam że przed każdą stacją wznoszone było wezwanie:Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy CIEBIE żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupiłeś świat.
    Nie chcę być posądzony o drobiazgowość , ale dzisiejsze " Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy TOBIE...jakoś nie bardzo mogę zrozumieć.
    Czy to my powinniśmy błogosławić Jemu -
    Jezusowi , czy też błogosławić Jego - Jezusa za odkupienie świata - człowieka.W hymnie Chwała na wysokości modlimy się:Chwalimy Cię ,błogosławimy Cię , wielbimy Cię wysławiamy Cię...Módlmy się ze zrozumieniem tego co wypowiadamy i w sposób świadomy . Sprawa błaha ale jakże utkwiła mi w pamięci i świadomości. Szczęść Boże!.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11