Ks. Blachnicki ubolewał nad tym, że reformę soborową w liturgii zrozumiano opacznie jako luzactwo. Był za to prekursorem formacji świeckich jako świadomych i czynnych uczestników liturgii. W trakcie rekolekcji rzeczywiście mszę św. odbywają się nierzadko w warunkach polowych, ale jest to wybaczalne ze względu na ćwiczenie funkcji liturgicznych, po to, aby potem w parafiach służyć swoim doświadczeniem. Myślę, że ks. Blachnicki przewraca się w grobie patrząc z nieba na swoich niektórych rzekomych uczniów.
W polskich warunkach nie ma żadnego powodu, żeby odprawiać Msze "w warunkach polowych". Dookoła nas są dziesiątki kościołów i kaplic. Dziadostwu liturgicznemu - nie!
Dziękuję Księdzu z ten artykuł. Wychowałam się w okresie przed i po- Soborowym. Jak najbardziej zgadzam się, brakuje ciszy i modlitwy - kontemplacji. Lud Boży się śpieszy - pytanie jaka jest nasza wiara, ile z nas przychodzi na Eucharystię spotkać Osobowo Boga. Nie zmieni się nas inaczej jak przez uświadamianie. Wielu Kapłanów usprawiedliwia ową "prędkość" liturgii naciskiem wiernych. A czy należy ustępować? Uważam, że nie. Przestrzegali przed taką liberalizacją Biskupi Europy, kiedy "wchodziliśmy" do niej. Pamiętam wypowiedź jednego z Hierarchów kościoła Niemiec, że Europa powinna uczyć się od Polaków Wiary, nie odwrotnie...Na koniec - dziękuję za Stefanię Fullę Horak. Dzięki memu Mężowi mamy pozycję "Święta Pani". Z Panem Bogiem.
Wspomina Ksiądz jak to było na drodze krzyżowej za ministranckich czasów.I ja do dziś pamiętam że przed każdą stacją wznoszone było wezwanie:Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy CIEBIE żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupiłeś świat. Nie chcę być posądzony o drobiazgowość , ale dzisiejsze " Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy TOBIE...jakoś nie bardzo mogę zrozumieć. Czy to my powinniśmy błogosławić Jemu - Jezusowi , czy też błogosławić Jego - Jezusa za odkupienie świata - człowieka.W hymnie Chwała na wysokości modlimy się:Chwalimy Cię ,błogosławimy Cię , wielbimy Cię wysławiamy Cię...Módlmy się ze zrozumieniem tego co wypowiadamy i w sposób świadomy . Sprawa błaha ale jakże utkwiła mi w pamięci i świadomości. Szczęść Boże!.
Z Panem Bogiem.
Nie chcę być posądzony o drobiazgowość , ale dzisiejsze " Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy TOBIE...jakoś nie bardzo mogę zrozumieć.
Czy to my powinniśmy błogosławić Jemu -
Jezusowi , czy też błogosławić Jego - Jezusa za odkupienie świata - człowieka.W hymnie Chwała na wysokości modlimy się:Chwalimy Cię ,błogosławimy Cię , wielbimy Cię wysławiamy Cię...Módlmy się ze zrozumieniem tego co wypowiadamy i w sposób świadomy . Sprawa błaha ale jakże utkwiła mi w pamięci i świadomości. Szczęść Boże!.