Redaktorzy portalu "Wiara", mocno stojący za Franciszkiem, powinni przeczytać to https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/querida-amazonia-papieza-franciszka-adhortacja-po-synodzie-dla-amazonii/btrpwy7 . Jak to jest, że onetowi dziennikarze jasno widzą, w którą stron zmierza działalność Franciszka, a specjaliści od Kościoła nie widzą nic? Może nie chcą zobaczyć?
No właśnie Jak to jest, że Onetowi dziennikarze coś widzą, a Wiarowi nie? Trzeba chyba zadać pytanie czym jest Onet, czym jest Wiara. Dokładniej: jak na co dzień o wierze pisze się na Onecie, jak na Wierze.
No chyba dlatego redaktorzy "Wiara" nie widzą, bo wpadają w pułapkę znaną jako "efekt konfirmacji" czyli ulegają wpływowi własnych wcześniejszych przekonań na ocenę materiału dowodowego czyli działań i dokumentów obecnego papieża. Ci z onetu, pewnie niewierzący i nie mający pozytywnych przekonań na temat Franciszka piszą, co widzą. A widać jasno, że jest to zaplanowana, a nie przypadkowa, poważna zmiana w doktrynie Kościoła Katolickiego robiona metodą salami. Naprawdę Pan tego nie widzi Panie redaktorze? Przykład to Amoris Letitia z niedopowiedzeniami, a potem niby prywatny list do biskupów Argentyny dołączony do oficjalnych dokumentów i dający jasną wykładnię - osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach mogą przyjmować Ciało Chrystusa.