• Marek Aureliusz
    03.02.2019 13:55
    Wybrałem sobie Pana na "ofiarę " czego ? ano irytuje mnie większość katolickich publikatorów mówiących np. o Sieci jako o "jednym z narzędzi budowania wspólnoty " dźwiga teraz Pan ciężar nie przez siebie uczyniony .


    Jak to "budowania wspólnoty ?' to...ona jest niezbudowana ? nie ma jej ? to o czym my tutaj …

    Tutaj pora na "poezję erotyczną " Malarze , poeci wielbili cnoty i urodę swych wybranych wyśnionych bogdanek , to mogła być blondynka, brunetka , szatynka czy rudowłosa piękność , bardziej szczupła lub o bardziej pełnych kształtach … ale była , konkretna , istniejąca , ośmieszyłby się malarz , rzeźbiarz który chce uwiecznić swa lubą np. w marmurze ale nie wie jak ona wygląda .My chcemy budować wspólnotę … ale nie wiemy nawet bodaj w ogólnych zarysach jak powinna ona wygadać .


    Ile to papieru poświęcono przygotowaniom ŚDM ? dużo prawda ? to nieuniknione . A ile to papieru poświęcił Mojżesz na określeniu ram prawnych wspólnoty , metodach jej działania itd. w stosunku do ŚDM , w kategoriach liczb to nędzna resztka … i co ? jakie efekty ?


    Tyle padło słów o budowaniu wspólnoty ale tych co potrzeba nie …

    jakich ? ano takich że chrześcijaństwo wykreśliło , wyresetowało ze swej świadomości obraz wspólnoty kościoła św. Piotra i Pawła , ZASADY JEJ FUNKCJONOWANIA i chce ignorując Pismo budować jakąś inną wyimaginowana wspólnotę , ze śmiesznymi rezultatami , czy warto polemizować z Biblią ?


    Mądrość zawiera się w słowach " i co dalej ?" spotkali się , pośpiewali , rozjechali i co dalej , jakie zasady , metody budowania wspólnoty sformułowano ? … żadnych , co Sieć zbuduje ? Sieć niczego nie buduje , bzdura , co roku odbieram maile od zapomnianych członków rodziny , ale to jeszcze nie jest wspólnota rodzinna ,to jeszcze nie wspólnota .


    Drogi Panie Redaktorze , powrót do ideałów to powrót do Biblii , w jej ujęciu Sieć to tylko komunikator , narzędzie ale nic więcej , jak nie ZASTOSUJEMY Biblii w praktyce organizacyjnej to mam dobrą wiadomość , zachowa Pan ten w/w niezły tekst i po następnych ŚDM trochę go Pan podretuszuje i będzie pasować , a dlaczego nie ? skoro pasuje …
    • Andrzej_Macura
      03.02.2019 19:14
      Andrzej_Macura
      Nie uważam, że Kościół nie jest wspólnotą. Ale uważam też, że Kościół ciągle jest "w budowie". My tę wspólnotę Kościoła ciągle budujemy, ciągle staramy się dołączyć do niej jak najwięcej "żywych kamieni:, coraz więcej ludzi... I wydaje mi się, że internet może być jednym z narzędzi pomagającym wypełniać to zadanie.

      Dawno temu, gdy ks.Stopka zakładał nasz portal uznaliśmy, że to bardzo ważne, by także w tej przestrzeni był Bóg; by nie byłą to przestrzeń bez Boga. Mówiliśmy, ze w sieci Boga znaleźć wprawdzie nie można, ale można spotkać ludzi, którzy do Boga podprowadzą. I o to własnie chodzi. Czy chcemy czy nie, ludzie będą z Internetu korzystali. Nie ma powodu, by się na te rzeczywistość obrażac. A warto ja wykorzystywać.


      • Marek Aureliusz
        04.02.2019 15:49
        Zdaje się ,że możemy mieć problemy ze znalezieniem wspólnego tezarus jak to się mówi , nadajemy na innych falach. Nie chcę Pana ambarasować ale gdyby to był mój oponent to od razu spytałbym co zostało zbudowane a co nie , jakie elementy ?
      • Andrzej_Macura
        04.02.2019 22:00
        Andrzej_Macura
        Proszę tak dosłownie metafory budowli się nie trzymać :) Chodzi o to, że w Kościele jesteśmy wspólnotą, ale daleką od doskonałości. Ja na przykład w swojej parafii czuję się dobrze, wiem, że otaczają mnie życzliwi ludzie. Ale to nie znaczy, że wszyscy sie tam tak czują...
  • gosc
    03.02.2019 15:27
    Szanowny Panie Redaktorze! Proszę napisać co ważnego, wartościowego z chrześcijańskiego (katolickiego) punktu widzenia powiedział Franciszek w Panamie. Czym biskup Rzymu umocnił wiarę tych młodych ludzi i katolików na świecie, do których dotarły jego słowa? Można odnieść wrażenie, że równie dobrze zamiast niego mógłby tam być jakiś przedstawiciel ONZ czy działacz na rzecz ogólnoświatowego pokoju i pojednania i byłoby podobnie. Oczywiście, nie byłoby modlitwy i ofiary Mszy św. Tak, to prawda. Chodzi jednak o to, co w sferze werbalnej ma zostać w świadomości katolików po tych Światowych Dniach Młodzieży? Nawiązane kontakty między ludźmi z różnych stron świata? Tylko tyle?
    • Andrzej_Macura
      03.02.2019 19:09
      Andrzej_Macura
      Napisałem komentarz po ŚDM. Właściwie w czasie gdy jeszcze Papież był w Panamie, ale było już po kończącej to spotkanie Mszy.

      https://info.wiara.pl/doc/5313949.Swieto-spotkania

      W papieskich przemówieniach było wiele ciekawych myśli, ale ja wybrałem jedną. Zacytuję co zacytowałem w komentarzu :)

      Również wam, drodzy młodzi, może się przytrafić to samo, za każdym razem, gdy myślicie, że wasza misja, wasze powołanie, a nawet wasze życie jest obietnicą jedynie na przyszłość i nie ma nic wspólnego z teraźniejszością. Jakby młodość była synonimem poczekalni dla oczekujących na swój czas. A w „międzyczasie” tej godziny wymyślamy lub sami wymyślacie dla siebie przyszłość higienicznie dobrze opakowaną i bez konsekwencji, dobrze skonstruowaną i zagwarantowaną ze wszystkim „dobrze zapewnionym”. Jest to „udawanie” radości. W ten sposób was „uspokajamy” i usypiamy, byście „nie robili rabanu”, abyście nie zadawali pytań samym sobie i innym, abyście nie podawali w wątpliwość samych siebie i innych. A w tym „międzyczasie” wasze marzenia tracą polot, zaczynają zasypiać i stawać się przyziemnymi, sennymi, miernymi fikcjami (por. Homilia na Niedzielę Palmową, 25 marca 2018 r.), tylko dlatego, że uważamy, bądź uważacie, że jeszcze nie nadeszło wasze „teraz”, że jesteście zbyt młodzi, by zaangażować się w marzenia i budowanie jutra.

      Nie ma tu nic o Chrystusie. Ale ja właśnie tę myśl wybrałem, bo wydała mi się z wszystkich najistotniejsza.
      Wszystkie przemówienia znajdzie Pan pod adresem: https://papiez.wiara.pl/Franciszek/Pielgrzymki/SDM2019/D

      A co do samego spotkania... Myślę, ze spotykanie się jako takie ma sens. Spotykanie się w imię Chrystusa, bo przecież po to tam młodzi się zgromadzili. I na Drodze krzyżowej, i na czuwaniu i na Mszy. I dla mnie nie jest obojętne, czy był na tych spotkaniach szef ONZ czy papież. Bo jeśli ci ludzie gromadzili się tam w imię Chrystusa, a na dodatek z następcą św. Piotra, to Chrystus był tam pośród nich....

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11