- Wielkim smutkiem napełniła mnie wiadomość o śmierci śp. st. szer. Mariusza Deptuły, który dopiero rozpoczynał swoją służbę w X zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie - napisał w przesłanym KAI oświadczeniu biskup polowy WP Józef Guzdek.
- W tych trudnych chwilach, pragnę być blisko rodziny zmarłego żołnierza oraz wszystkich, których ze zmarłym łączyły więzi przyjaźni i koleżeństwa. Na kilka dni przed uroczystością Wszystkich Świętych i Dnia zadusznego, odszedł na wieczną wartę z naszej, wojskowej wspólnoty kolejny żołnierz – ukochany syn, mąż i ojciec. W tych trudnych chwilach pragniemy odnaleźć nadzieję, która wypływa z głębokiej wiary w Zmartwychwstałego Chrystusa: Albowiem życie twoich wiernych o Panie zmienia się, ale się nie kończy i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki znajdą w niebie przygotowane wieczne mieszkanie – napisał bp Guzdek.
Na koniec polecił zmarłego, jego rodzinę i żołnierzy pełniących służbę w Afganistanie modlitwie kapelanów oraz wiernych diecezji wojskowej.
23 października, w godzinach przedpołudniowych w Afganistanie doszło do ataku na polski patrol. W wyniku zdarzenia zginął polski żołnierz st. szer. Mariusz Deptuła, kolejny żołnierz został ciężko ranny.
Do zdarzenia doszło we wschodniej części prowincji Ghazni. W trakcie patrolu wykonywanego przez żołnierzy Zgrupowania Bojowego „Bravo”, pod pojazdem typu Rosomak eksplodował improwizowany ładunek wybuchowy. Na miejsce wypadku natychmiast wezwano lądowy i powietrzny Zespół Szybkiego Reagowania oraz śmigłowce ewakuacji medycznej MEDEVAC. Rannych żołnierzy przetransportowano do szpitala w bazie Ghazni, niestety pomimo natychmiastowo podjętych zabiegów operacyjnych jeden z żołnierzy zmarł.
Poległy Mariusz Deptuła był żołnierzem 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. To była jego pierwsza misja. W wojsku służył od 2007 roku. Zostawił żonę i córkę. Miał 28 lat.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.