Hiszpański Komitet Organizacyjny 26. ŚDM opublikował szczegółowe dane o kosztach przygotowania tego wydarzenia.
Z danych wynika, że w przeważającej części - ok. 70 proc. - spotkanie zostało sfinansowane przez samych uczestników. Reszta potrzebnych kwot pochodziła od sponsorów oraz osób indywidualnych.
Jak poinformowano, wpływy i wydatki, to prawie 50,5 mln euro. 31,5 mln euro wpłacili pielgrzymi. 16,5 mln euro komitet otrzymał od sponsorów, zaś z ofiar od osób prywatnych, SMS-ów i sprzedaży oficjalnych produktów ŚDM w Madrycie pozyskano prawie 2,5 mln euro.
Największe kwoty wydano na zorganizowanie spotkania na placu Cibeles, lotnisku Cuatro Vientos czy nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Przygotowanie telebimów, nagłośnienia i ołtarzy pochłonęło ponad 12,5 mln euro. Ponad 7 mln euro wydano na przygotowanie odpowiedniej infrastruktury, namiotów, zapewnienie dostaw wody czy prądu. Ok. 5,5 mln euro kosztowała działalność sekretariatu generalnego ŚDM w Madrycie, a kolejne prawie 5 mln euro wydano na „plecak pielgrzyma”, w którym znalazł się m.in. przewodnik po wydarzeniach ŚDM, modlitewnik liturgiczny, czapka, różaniec, wachlarz i t-shirt.
4,1 mln euro kosztowało zorganizowanie programu kulturalnego w ramach ŚDM w Madrycie. Prawie 4 mln euro wydano na zapewnienie wolontariuszom miejsc pobytu i ich wyżywienie oraz dostarczenie im niezbędnego sprzętu. Komitet poniósł także koszty związane z organizacją centrum prasowego, miejsc głoszenia katechez, zakupieniem sprzętu i oprogramowania komputerowego oraz promocję - każde z tych zadań pochłonęło ok. 2 mln euro.
Publikując dane finansowe dotyczące ŚDM w Madrycie Hiszpański Komitet Organizacyjny po raz kolejny podkreślił, że było to wydarzenie, które nic nie kosztowało podatnika. Ponownie przypomniano również, że hiszpańskiej gospodarce ŚDM przyniesie ok. 100 mln euro dochodu.
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.