Krzyż w przestrzeni publicznej to kwestia relacji między świadectwem a ideologią

Abp Kupny dla Polskiej Agencji Prasowej.

Reklama

Obecność krzyża w przestrzeni publicznej dotyka problemu relacji pomiędzy religią a państwem oraz świadectwem a ideologią - powiedział PAP zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Kupny. Dodał, że instrumentalne traktowanie religii bardzo szybko prowadzi do jej wypaczenia.

W centrum obchodów Wielkiego Piątku jest męka i śmierć Chrystusa na krzyżu. W rozmowie z PAP zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Kupny podkreślił, że krzyż był znakiem sprzeciwu i takim znakiem pozostanie już na zawsze.

"To dlatego, że przesłanie krzyża jest uniwersalne i całkowicie odmienne od promowanych współcześnie postaw i zachowań, takich jak: egoizm, władza za wszelką cenę, kult pieniądza, bezwarunkowe dążenie do przyjemności. Krzyż przypomina, że w ludzkim życiu istnieje również cierpienie, dobrowolne ofiarowanie się za bliźniego, przebaczenie i wreszcie miłość aż do końca" - zaznaczył metropolita wrocławski. "Te wartości często wydają się gorszące dla kogoś, kto szuka tylko prostych rozwiązań. To, że krzyż jest dziś często usuwany z przestrzeni publicznej, staje się dowodem na to, że jego przesłanie jest wciąż znakiem sprzeciwu" - dodał.

Według hierarchy kwestia obecności krzyża w przestrzeni publicznej w Polsce "dotyka problemu relacji pomiędzy religią a państwem oraz świadectwem a ideologią".

"Jeżeli krzyż jest obecny w przestrzeni publicznej jako wyraz prawdziwej wiary, a jego obrona odbywa się w klimacie miłości, dialogu i przede wszystkim świadectwa chrześcijańskiego życia, to przybiera to wówczas formę prawdziwej ewangelizacji. Natomiast gdy obrona krzyża przeradza się w ideologiczne zmaganie, w którym jedna strona na siłę chce narzucić swoje racje drugiej, to wówczas trudno mówić tu o świadectwie wiary. Prędzej o jakiejś walce o wpływy i władzę" - powiedział abp Kupny.

Duchowny zwrócił uwagę, że historia pokazuje, iż instrumentalne traktowanie religii bardzo szybko prowadzi do jej wypaczenia. Zaznaczył też, że "krzyż ma sens tylko wtedy, kiedy jego przesłanie znajduje odzwierciedlenie w życiu człowieka"."Odwaga katolików polega dzisiaj na ich bezinteresownej służbie i świadectwie wiary wszędzie tam, gdzie żyją na co dzień. Łatwo jest modlić się w kościele, kiedy wszyscy myślimy podobnie i nikt nas nie obrazi za wyznawaną wiarę. Ale już w zakładzie pracy? Na ulicy? Na spacerze? W sklepie? Podczas spotkania rodzinnego przy wspólnym stole? - w tych miejscach przyznanie się do wiary wymaga już odwagi" - zauważył hierarcha.

Abp Kupny podkreślił za Tertulianem, że świadectwem wiary jest autentyczna wzajemna miłość. Dodał, że chrześcijanin nie może zatrzymywać się tylko "na poziomie zwykłego humanizmu, który paradoksalnie może usypiać nasze sumienie". "Humanizm zachęca nas do szacunku wobec drugiego człowieka, wspierania jego praw i walki z nierównościami", co - jak ocenił - jest ważne i potrzebne, natomiast "miłość chrześcijańska zachęca do dostrzegania w drugim człowieku samego Chrystusa".

Podkreślił, że miłość chrześcijańska wymaga osobistego zaangażowania wobec innych. "Łatwo jest wysłać komuś pieniądze, czy po prostu mówić o tym, jak ważne jest pomaganie. Dużo trudniej jest poświęcić mu swój czas, odwiedzić chorego, porozmawiać na ulicy z bezdomnym, a może nawet spróbować wyciągnąć go z tej biedy" - stwierdził. Dodał, że chrześcijańska miłość jest nie tylko wynikiem ludzkich starań, ale przede wszystkim "darem, o który powinniśmy prosić Boga".

Magdalena Gronek

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10

Reklama