Po raz dziewiąty od wybuchu pełnoskalowej wojny Ojciec Święty wysyła na Ukrainę swego jałmużnika. Tym razem kard. Konrad Krajewski dostarczy kamper medyczny, w którym możliwe jest nawet przeprowadzanie operacji. Zawiezie też sześć ultrasonografów, które trafią do zniszczonych i zbombardowanych szpitali.
„Boże Narodzenie to czas, w którym Ojciec Święty na nowo chce przytulić cierpiących Ukraińców i czyni to w symboliczny sposób, wysyłając dla nich tak bardzo potrzebne wsparcie medyczne” – mówi Radiu Watykańskiemu papieski jałmużnik. Kard. Krajewski przypomina, że od wybuchu pełnoskalowej wojny z Watykanu wyjechało około 250 tirów z pomocą humanitarną. Była to żywność, lekarstwa, odzież termiczna, agregaty prądotwórcze i sprzęt medyczny. Papieski jałmużnik osobiście zawiózł też m.in. dwa ambulanse, które pomagały ratować życie i leczyć doświadczonych wojną ludzi. W ostatnich dniach do Charkowa dotarł kolejny tir z żywnością przygotowany przez greckokatolicką parafię w Rzymie we współpracy z Watykanem.
Mobilny szpital w darze od papieża
Kard. Krajewski wskazuje, że Ojciec Święty osobiście pobłogosławił w Watykanie kamper medyczny. Jest on małym mobilnym szpitalem, w którym można również przeprowadzać operacje i trafi do najbardziej potrzebujących. Komunikat Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia przypomina, że „każdego dnia papież Franciszek modli się o pokój w tym rozdartym wojną kraju, ale w konkretny sposób chce być obecny wśród cierpiących Ukraińców w tych dniach, kiedy będziemy świętować Narodziny Jezusa”. Dykasteria kierowana przez kard. Krajewskiego informuje, że „podczas swojej wizyty na Ukrainie odwiedzi on różne społeczności, aby spotkać się z ludźmi, którzy cierpią i wraz z nimi spróbuje otworzyć «drzwi nadziei» w ich sercach i modlić się o tak bardzo upragniony pokój”.
Zobacz też:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).