Sanktuarium w Lourdes włączy się w przejazd wyścigu kolarskiego Tour de France. Dziś kolarze zostaną przywitani przez pielgrzymów tworzących 12 wielkich gwiazd na łące przed sanktuarium.
Kolarze przejadą przez miasto i tam ukończą 13. etap Pau-Lourdes. Zostaną sfilmowani z helikoptera przez ekipę France Télévisions.
Natomiast wczoraj 180 kolarzy, każdy z numerem jednego z uczestników wyścigu na plecach, przeszło w tradycyjnej wieczornej procesji ze świecami tuż za figurą Matki Bożej. Za nimi podążali chorzy. Każdy kolarz prowadził swój rower. Na zakończenie procesji otoczyli oni figurę i wzięli udział we Mszy św. dla kolarzy w grocie Massabielskiej – miejscu objawień Matki Bożej z 1858 r.
– Kościół katolicki zawsze otaczał sport wielkim szacunkiem – wyjaśnia bp Jacques Perrier, ordynariusz diecezji Tarbes-Lourdes. – Wysiłek, szczęście, czasem cierpienie, duch zespołowy: wszystko to nie jest bezwartościowe dla chrześcijanina.
W 1948 r. zwycięzca etapu Tour de France, Włoch Gino Bartali (1914-2000) poszedł do groty Massabielskiej, aby złożyć przed figurą Matki Bożej otrzymane kwiaty.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.