To, co sam Bóg miał na myśli, dając nam dar seksu, zostało zniekształcone na tyle różnych sposobów, że wiele kobiet nie wie już, w co wierzyć - piszą autorki we wstępie. Publikujemy fragment książki "Intymne sprawy. 21 pytań na temat seksu, które zadają sobie kobiety." Książkę można wygrać również w naszym KONKURSIE.
Głos Boży – Jego słowo mówi nam, dlaczego dał ludziom seks
Głos Boży oznajmia: „Dałem wam seks, abyście mogli tworzyć życie”
Bóg stworzył Adama z prochu ziemi. Potem stworzył Ewę z żebra Adama. Mógł nadal tworzyć nowych ludzi w ten sposób, albo w jakikolwiek inny sposób, spośród niezliczonych Mu dostępnych. Bóg jednak w swej nieskończonej mądrości wymyślił stosunek seksualny jako najlepszy sposób, aby mężczyzna i kobieta mogli wspólnie tworzyć nowe życie. Począwszy od Księgi Rodzaju, zostaliśmy powołani, abyśmy byli „płodni i rozmnażali się, abyśmy zaludnili ziemię” (Rdz 1, 28). Kto wie, czy nie jest to jedyne z boskich przykazań, któremu ludzie konsekwentnie się podporządkowują. Dar seksu daje nam niewypowiedziany przywilej tworzenia dziecka z naszej miłości. Nasz Pan jest tak niesamowicie pomysłowy!
Niektórzy zastanawiają się też, czy Bóg nie poinstruował Adama i Ewy: „A oto jak należy robić dzieci…”. Nie sądzimy, że tak właśnie było. Bóg celowo uformował ciała ludzkie tak, aby pasowały do siebie nawzajem i tworzyły całość. Wyobrażasz sobie zdumienie i zachwyt pierwszych ludzi, gdy to odkryli? I euforię, gdy trzymali w ramionach swoje dziecko – owoc ich miłości?
Głos Boży oznajmia: „Dałem wam seks, abyście się do siebie zbliżyli i stali się jednym”
„Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2, 24). Czy nie wydaje ci się, że to niesamowite? Między dwiema oddzielnymi istotami nawiązuje się więź, porozumienie tak głęboko zanurzone w ich ciałach, umysłach i duszach, że dla Boga stają się jednym, a nie dwojgiem.
Apostoł Paweł cytuje ten werset i rozwija jego znaczenie. To jedno ciało, łączące męża i żonę jest dla niego wielką tajemnicą. I choć tajemnica to zwykle coś ukrytego lub tajnego, św. Paweł ją objawia. Słowo Boże mówi, że nasza jedność w akcie seksualnym jest ziemskim odbiciem jedności duchowej, w jakiej Chrystus łączy się ze swoim Kościołem (Ef 5, 31–32).
Jak w takim razie ktokolwiek może twierdzić, że Bóg uważa seks za zły lub nieczysty, skoro On sam, Wszechmocny Stwórca świata powiedział, że nasze cielesne pojednanie ma być obrazem pojednania duchowego, jakie On pragnie nawiązać ze swoim Kościołem? To tak, jakby Bóg powiedział: „Poprzez miłość fizyczną daję wam pewne wyobrażenie, abyście doświadczając piękna fizycznej bliskości, otrzymali zapowiedź tego wszystkiego, czego dla was pragnę w wymiarze duchowym – słodkiego pojednania waszego ducha z moim”. Tak cudowne pojednanie przekracza niemal nasze możliwości pojmowania.
Głos Boży oznajmia: „Dałem wam seks, abyście zdobyli wiedzę”
W Księdze Rodzaju czytamy: „Mężczyzna zbliżył się do swej żony, Ewy [odbył z nią stosunek]. A ona poczęła i urodziła Kaina” (Rdz 4, 1). W języku hebrajskim tego samego słowa używa się w znaczeniu „stosunek seksualny” oraz „wiedzieć”. Dzięki boskiemu darowi seksu mąż i żona otrzymują intymną wiedzę o sobie nawzajem, wiedzę, której nie posiada nikt inny. Ta wiedza pogłębia ich związek. Mike Myson pięknie pisze o tym w The Mystery of Marriage:
Bo kiedy twoja najbardziej intymna część ciała dotyka osoby przeciwnej płci w tę najbardziej tajemniczą część jego lub jej ciała, jest w tym dotyku coś, co wykracza poza zwykły kontakt, poza fizyczność i dociera tam, gdzie dotyk łączy się z duchem, i gdzie staje się cud ucieleśnienia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).