„Wezwanie do pokoju i ochrony ludności cywilnej w Sudanie!” – to tytuł apelu bp. Eduardo Hiiboro Kussali, skierowanego do Kościoła katolickiego w Polsce i Polaków. Biskup gości w Polsce na zaproszenie Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Istotne jest również to, aby polski rząd, Unia Europejska, USA i Norwegia, jako negocjatorzy i nadzorcy Porozumienia Pokojowego (CPA) przez kolejne lata aktywnie byli zaangażowani w sytuację w Sudanie i Sudanie Południowym. Po zakończeniu najdłuższej wojny w Afryce, największy afrykański kraj jest na rozdrożu.
Droga wychodzenia z przeszłości pełnej przemocy i cierpienia była długa, ale jeśli nadal będziecie nas wspierać i wciąż z zaangażowaniem działać, wszyscy będziemy mogli odegrać swoją rolę w zapewnieniu, narodzin nadziei, wolności, sprawiedliwości i pokoju. Pozwoli to na lepszy start dla nowego życia.
Zalecenie dla polskiego rządu, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych oraz Międzynarodowej Wspólnoty, szczególnie zaś dla Stolicy Apostolskiej.
W świetle powyższych niepokojów, Kościół w Sudanie domaga się pilnie od Unii Europejskiej, której Polska jest kluczowym członkiem, o podjęcie niezbędnych, działań:
1. Powstrzymanie przemocy, do której nieustannie dochodzi w Abyei, w Górach Nubijskich, w Kordofanie Południowym, ochronę cywilów i dostarczenie im niezbędnych środków pomocy, możliwie jak najszybciej.
2. Zmobilizowanie wszystkich możliwych środków dyplomatycznych, które wpłyną skutecznie na rządy Północy i Południa, aby te powstrzymały ofensywę militarną na obszarze Abyei, w Kordofanie Południowym i nad Nilem Błękitnym. Rozmieszczenie żołnierzy Unii Afrykańskiej oraz IGAD tworząc międzynarodową strefę buforową odgradzającą od siebie walczące ośrodki.
3. Domaganie się respektowania w pełni postanowień Wszechstronnego Porozumienia Pokojowego (Comprehensive Peace Agreement), kontynuowanie zintensyfikowanych prac na płaszczyźnie międzynarodowej w wypełnianiu jego zobowiązań, szczególnie ochronę ludności cywilnej, uznanie i ochronę granic, respektowanie prawa i konwencji międzynarodowych, zniesienie długu publicznego, sprawiedliwe rozdzielenie dóbr naturalnych (ropy, gazu, wody) i dostępu do nich.
4. Domaganie się od ONZ kontynuowania wsparcia dążeń do pokoju w Sudanie Północnym i Południowym, adekwatnymi, logistycznymi środkami, chroniącymi ludność cywilną.
5. Zapewnienie pomocy humanitarnej jak najszybciej i w sposób wystarczający, cierpiącej populacji Sudanu i Sudanu Południowego.
Chronienie praw mniejszości, w tym prawa do ich przemieszczania się.
6. Dostarczenie mocnego i długoterminowego wsparcia w postaci programów edukacyjnych, samorządowych, demokratycznych, wzmacniających demokrację, wolne media, zdrowy system sądowniczy, legislacyjny, programy umożliwiające społeczeństwu pełną partycypację w rozwoju obu krajów.
7. Zwiększenie długoterminowej pomocy rozwojowej dla Sudanu, tworzenie ekonomicznej dywersyfikacji, podnoszenie społeczeństwa z jego ruiny ekonomicznej i ubóstwa. Tu szczególny akcent należy położyć na zdrowie, edukację, rolnictwo, mikroekonomię i rozwój infrastruktury.
8. Zapewnienie technicznego i finansowego wsparcia programom promującym budowanie pokoju, pojednanie społeczne i systemy wczesnego ostrzegania o możliwości wybuchu konfliktu.
V. Podsumowanie / Wnioski
Kończąc, chciałbym wyrazić szczerą wdzięczność za wsparcie. Szczególnie kieruję te słowa do Was, kochani Polacy, narodzie Wielkiego Papieża Polaka, błogosławionego Jana Pawła II, do Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, za pośrednictwem którego Dzieła realizowane są projekty w mojej Ojczyźnie. Także dla Unii Europejskiej, rządu Stanów Zjednoczonych i Społeczności Międzynarodowej, Stolicy Apostolskiej, do ludzi dobrej woli, którzy hojnie wspierają głodnych, biednych uchodźców w Sudanie. Jestem świadkiem tego wsparcia, ponieważ uczestniczyłem w rozdawaniu tej pomocy najbardziej potrzebującym, także mój Lud z diecezji Tombura-Yambio otrzymał tę pomoc. Ja, mój Kościół, i mój kraj jesteśmy naprawdę wdzięczni za Waszą solidarność z nami!
Przez większość lat naszej historii i większą część mojego życia wydawało się mało prawdopodobne, że ludność południowego Sudanu będzie miała możliwość korzystania z prawa do samostanowienia. To co się stało jest świadectwem ciężkiej pracy i poświęcenia Waszego rządu i ludzi dobrej woli.
Jak słyszeliśmy, wiele spraw pozostaje jeszcze do rozwiązania i negocjacji w związku z kończącym się okresem obowiązywania Porozumień Pokojowych. Rozwiązanie tych problemów będzie miało decydujące znaczenie dla przyszłości Sudanu. Obawiamy się, my jako mniejszość chrześcijańska i animistyczna, szczególnie ci, którzy pozostaną na północy, że konflikt będzie trwać w Abyei, w Kordofanie Południowym i nad Nilem Błękitnym.
Ponadto ludność w Darfurze wciąż cierpi. Cierpienie to i brak poczucia bezpieczeństwa musi zostać zakończone na rzecz pokoju i rozwoju w regionie.
Sudańczycy zrobili ważny krok, by uniknąć powrotu do konfliktów, który wydawał się nieunikniony. Znacząca i nieprzerwana pomoc humanitarna i wsparcie rozwojowe pomoże wzmocnić postęp i zachęcić do zakończenia wojny domowej w Sudanie. Istotne jest, że Stany Zjednoczone nadal aktywnie angażują się w Sudanie i Sudanie Południowym. Cierpieliśmy już zbyt dużo i zbyt długo, aby uwierzyć, że naszą pełną wolność osiągniemy w sposób łatwy i szybki. Zbyt wielu ludzi zginęło i zbyt wiele umów zostało zerwanych, aby uwierzyć, że tę wolność będzie łatwo obronić.
Po zakończeniu najdłuższej wojny w Afryce, największy afrykański kraj jest na rozdrożu. Droga wychodzenia z przeszłości pełnej przemocy i cierpienia była długa. Ale z ciągłym wsparciem i stałym zaangażowaniem polskiego rządu, Unii Europejskiej, rządu USA i społeczności międzynarodowej, wszyscy możemy pomóc wejść temu nowemu narodowi na drogę pokoju i dać mu szansę, by cieszył się nadzieją, wolnością, sprawiedliwością i pokojem. Tak bardzo na nie zasługuje i tak długo na nie czekał!
Dziękuję i niech Bóg Was błogosławi!
Ks. bp Eduardo Hiiboro Kussala
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).