XVII Święto Dziękczynienia w Świątyni Opatrzności Bożej

Największym dramatem jest, gdy w Kościele przestajemy patrzeć sercem - powiedział kard. Grzegorz Ryś.

Największym dramatem jest, gdy w Kościele przestajemy patrzeć sercem - powiedział kard. Grzegorz Ryś, który poprowadził Mszę Świętą dziękczynną z wprowadzeniem relikwii św. Jadwigi Królowej do Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Eucharystia jest elementem obchodów XVII Święta Dziękczynienia - dnia modlitwy, ale także koncertów i zabawy.

Dziś w Wilanowie rodziny i pielgrzymi z całej Polski uczestniczą w celebrowaniu ustanowionej przez Episkopat Polski ogólnopolskiej uroczystości i wprowadzeniu do Świątyni Opatrzności Bożej relikwii św. Jadwigi Królowej.

Na wstępie Eucharystii, będącej jednym z punktów obchodów, kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że obchodzone po raz 17. Święto Dziękczynienia ma być okazją do uczczenia 650. rocznicy urodzin królowej Jadwigi. W tym roku przypada także 25. rocznica beatyfikacji bł. Edmunda Bojanowskiego i 40. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, w swojej homilii kard. Grzegorz Ryś zaznaczył, że Jezus stawia w centrum swojego zainteresowania człowieka potrzebującego. Zauważył, że taki jest także pontyfikat papieża Franciszka, który zawsze stawia na piedestale „człowieka, który potrzebuje, który jest uciśniony, jest głodny, wygnany ze swojego domu, skazany na emigrację, który jest uwięziony, zniewolony, i krzywdzony, także w Kościele”.

Duchowny podkreślił, że „dopóki osoby potrzebujące są wśród nas, nie posługujemy dobru wspólnemu”. Jako przykład postawy godnej naśladowania kardynał przywołał postać św. Jadwigi. - To jest uderzające, że najwięcej fundacji, jakie założyła, dotyczyło szpitali. Wcale nie miejsca kultu, choć też były ważne, ale szpitali. Źródła pokazują ją również jako kobietę, która nie godzi się z karą śmierci, która wstawia się za uwięzionymi, jest osobą skupioną na ludziach biednych – przypomniał duchowny.

Kardynał podkreślił, że aby postawić drugiego człowieka w centrum należy najpierw dostrzec cały jego dramat, wszystkie potrzeby. - Tym Pan Jezus różni się od swoich rozmówców w synagodze, którzy widzą wyłącznie człowieka z uschniętą ręką. Jezus nie widzi uschniętej ręki, widzi całe życie tego człowieka, który jest cierpiący. Człowieka, którego niepełnosprawność wyklucza z wielu miejsc w życiu. Jezus widzi cały jego dramat. To oznacza postawić kogoś w centrum, to właśnie oznacza powiedzieć mu: „zmartwychwstań”. Nie chodzi o to aby mógł poruszać ręką, chodzi o to by mógł zacząć kompletnie nowe życie, być odbudowany wewnątrz – wyjaśnił.

Duchowny przypomniał, że bł. Edmund Bojanowski widział wielką biedę otaczających go dzieci, dlatego zakładał ochronki. Jednak dawał potrzebującym nie tylko jedzenie, dbał również o ich edukację zakładając wypożyczalnie książek i czytelnie ludowe.

- Nie wystarczy człowiekowi dać bułkę do zjedzenia, żeby człowiek był w centrum, trzeba widzieć go całego, z jego najgłębszym potrzebami i najgłębszymi zranieniami. Tu wszyscy jesteśmy ciągle strasznie biedni. Często pomagamy innym w sposób powierzchowny – zaznaczył.
Następnie kapłan wyjaśnił skąd bierze się ta różnica postrzegania, dlaczego Jezus widzi inaczej niż jego rozmówcy. - Mężczyźni w synagodze nie patrzą sercem, a skoro nie patrzą sercem nie mogę dotrzeć do wszystkich potrzeb cierpiącego człowieka. To jest dramat, który ma miejsce wszędzie, ale największym dramatem jest, gdy w Kościele przestajemy patrzeć sercem – zaakcentował.

Według kard. Rysia receptę na zatwardziałość serca stanowi medytacja, która polega na tym by Słowo Boga przebyło drogę od rozumu do serca człowieka. - Potrzebujemy momentu medytacji i przejścia od znanej przez nas prawdy rozumu do serca. Dzięki temu dokonuje się także proces odwrotny – serce, które jest poruszone, uruchamia z powrotem nasz umysł do działania. Do takiego działania, które ogarnia człowieka w całości we wszystkich jego wymiarach. Dlatego, że wtedy po prostu kochamy drugiego człowieka. To jest jedyny motyw, dla którego wychodzimy ku człowiekowi – nauczał duchowny.

Zauważył też, że dramatem współczesnego człowieka jest fakt, że nie ma takiego momentu w którym nic nie robi i mógłby pozwolić sobie na medytację.

- Nie chodzi tu o lenistwo, potrzebujesz czasu, aby otworzyć się na Słowo, które zacznie dziać w twoim życiu. Jeśli nie będziemy próbować zdobyć się na taką dyscyplinę czasową, by dawać Bogu czas na naszą medytację, nie łudźmy się, że będziemy pomagać człowiekowi, tak jak on tego potrzebuje – stwierdził. - Gdyby nam się udało wypełnić to o czym rozważyliśmy, nasz Kościół i nasza społeczna rzeczywistość, będą znacząco inne, co daj nam Panie Boże - podsumował kardynał Grzegorz Ryś.

W Eucharystii udział wzięli licznie zgromadzeni wierni oraz duchowni, w tym m.in. abp Wojciech Polak, abp Tadeusz Wojda, kard. Stanisław Dziwisz, abp Stanisław Budzik oraz przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego na czele z metropolitą Sawą, a także przedstawiciele władz państwowych.

Święto Dziękczynienia tradycyjnie rozpoczęła 10-kilometrowa pielgrzymka, która wyruszyła rano z placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, przechodząc Traktem Królewskim do Świątyni Opatrzności Bożej. Następnie odbyła się Msza św., której przewodniczył kard. Grzegorz Ryś. Podczas liturgii wprowadzono do Świątyni Opatrzności Bożej relikwie. św. Królowej Jadwigi. Wierni odmówili Akt Dziękczynienia i Zawierzenia Opatrzności Bożej.

Po Mszy św. na wszystkich czeka wiele atrakcji: koncerty, Ruchomy Teatr XXI Wieku dla Dzieci oraz Miasteczko dla Dzieci z rodzinna grą terenową “Okulary wiary”.

Przybyli poznają działalność Zgromadzenia Sióstr Świętej Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego i Zgromadzenia Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej, założonego przez bł. Edmunda Bojanowskiego. Poznają także historię życia i świętości bł. ks. Jerzego Popiełuszki, któremu poświęcono wystawę plenerową.

O godz. 15.00 odmówiona zostanie „Koronka do miłosierdzia Bożego”, a w niebo uniosą się baloniki z napisem “Dziękuję”.

O godz. 17.30 podczas koncertu z okazji 25. rocznicy beatyfikacji Edmunda Bojanowskiego zabrzmi w Świątyni Opatrzności kantata „Światło Prawdy – wrażliwość Miłości” autorstwa, Huberta Kowalskiego. Utwór składa się z pięciu części (Patriota, Ojciec duchowy, Wychowawca – opiekun, Czciciel Bogarodzicy – oddany Maryi oraz Wierny Eucharystii), nawiązujących do spuścizny, jaką pozostawił po sobie bł. Edmund Bojanowski.

Muzyka odwołuje się do polskiego dziedzictwa kulturowego oraz do polskiej tradycji pieśni liturgicznych. Szczególnym elementem są wplecione w kantatę piosnki wiejskie autorstwa samego Edmunda Bojanowskiego. W utworze wybrzmią także słowa bł. Stefana Wyszyńskiego, bł. Edmunda Bojanowskiego oraz słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane podczas Mszy św. beatyfikacyjnej bł. Edmunda Bojanowskiego.

Zaproszenie na koncert można pobrać w serwisie: www.centrumopatrznosci.pl/e-zaproszenie-kantata/  Wstęp jest wolny.

Pod koniec dnia, o godz. 20.00 w przestrzeni głównej Świątyni wystąpi Darek Maleo Malejonek z Przyjaciółmi wraz z grupą uwielbieniową wspólnoty „Królowa Pokoju”.

Święto Dziękczynienia będzie też okazją do zwiedzania z przewodnikiem Świątyni Opatrzności Bożej, Panteonu oraz Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

Dzień zakończy Msza św. dziękczynna, modlitwa uwielbienia, wspólne śpiewanie “Barki” o godz. 21.37 oraz iluminacja świątyni.

Święto Dziękczynienia zostało ustanowione w 2008 r. przez abp. Kazimierza Nycza. Jego ideą jest propagowanie wśród Polaków postawy wdzięczności za dobro, jakie otrzymują i aby uczyli się za nie dziękować – zarówno Bogu, jak i sobie nawzajem – jako naród i społeczność, ale także w wymiarze indywidualnym.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6