Amen

Katarzyna Solecka Katarzyna Solecka

publikacja 12.12.2023 09:48

Zbudzić się te kilka minut przed budzikiem. Usłyszeć: „Zrobisz coś dla mnie?” – i mieć czas, siły, pieniądze. Wyjąć z kieszeni rękawiczki, zobaczyć klucz leżący w zwykłym miejscu…

A może wcale nie? Może zaspać, wejść w dzień z totalnym poślizgiem. Odmówić, kolejny raz odmówić, z całym tym przytłoczeniem własną bezradnością i wszystkimi swoimi „gdyby tylko”. Chować po kieszeniach zgrabiałe ręce. Sięgnąć po to, co potrzebne i niczego nie dosięgnąć…

Nie będę pisać, że „tego wszystkiego” mamy w życiu po równo. Bo pewnie różnie jest. Myślę, że łatwo jest niekiedy zwątpić w siebie, we własną wrażliwość, przygotowanie do życia, wytrwałość, nie wiadomo co jeszcze. I że może nie trzeba się tego bać.

W wierszu „Modlitwa zapisana na łodygach” pisze Roman Brandstaetter:

W jaskini Qumran nad Morzem Martwym
Znalazłem zwój papirusów,
Na którym ręka wątpiącego proroka
Zapisała tę modlitwę:

„O Boże,
Nędzna jest moja wiara
Jak kości ogryzione przez szakala,
Tak nędzna, że nawet nie umiem powiedzieć,
Czy naprawdę w Ciebie wierzę,
Ognisty bukiecie litanii
I katedro moich lamentacji.
To, co wydaje mi się wiarą
I niezłomną kolumną,
Jest może tylko szukaniem
I skorupą glinianej wazy,
Na której wypalony jest
Wizerunek zmarłych,
Spożywających chleb ciała.
To, co wydaje mi się dokonaniem,
Jest może tylko projektem garncarza
Pragnącego wymodelować dzban,
Przeznaczony do czerpania nieba.
To, co wydaje mi się modlitwą,
Jest może krzykiem natręta
Biegnącego za brylantową karetą.
Ale chociaż nie umiem powiedzieć,
Czy naprawdę w Ciebie wierzę,
Wiem i czuję,
Że Ty, Boże, we mnie wierzysz,
I dlatego Twoja wiara
Napełnia mnie godnością
I mocą
I dzięki niej jestem.
Amen.”

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..