Z całą mocą potępiam ten atak terrorystyczny. Wraz z całym Kościołem powtarzam, że nigdy nie wolno uciekać się do przemocy w imię Boga – tymi słowami bp Olivier Leborgne zareagował na wczorajszy zamach islamskiego nożownika na liceum w Arras w północnej Francji. Zginął jeden nauczyciel, a kilka osób zostało rannych, w tym dwie ciężko.
Ordynariusz diecezji Arras wyraził przede wszystkim głębokie współczucie rodzinie zamordowanego nauczyciela, innym poszkodowanym i ich bliskim. Zapewnił też o wdzięczności względem wszystkich pracowników oświaty. „Misja, którą wykonują, ma decydujące znaczenie dla rozwoju człowieka i przyszłości naszego społeczeństwa. Pracują na pierwszej linii frontu, aby promować sprawiedliwość i pokój” – napisał bp Leborgne. Wezwał też chrześcijan do modlitewnego wsparcia dla ofiar i zranionego świata.
Do zamachu doszło wczoraj o godz. 11 w Liceum Gambetta w Arras. Napastnikiem był 20-letni Czeczen Mohamed Mogouchkov. Przyjechał do Francji w 2008 r. w wieku 5 lat. Francuski wywiad, który uznał go zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, ściśle go monitorował. W 2014 r. wraz z rodzicami i czwórką rodzeństwa otrzymali nakaz opuszczenia Francji, ale nigdy nie zostało to wyegzekwowane.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.