To pomysł nowego proboszcza parafii Matki Bożej Anielskiej, by dzwony biły dla każdego miejscowego noworodka. Tymczasem cała Pietrelcina przygotowuje się do rocznicy otrzymania stygmatów przez swojego najsławniejszego mieszkańca.
Dzwony rozdzwoniły się kilka dni temu w miasteczku urodzin Ojca Pio. Ogłaszają w ten sposób każde nowe narodziny w miejscowości. Tutejszy kościół MB Anielskiej jest dziś sanktuarium dedykowanym sławnemu kapucynowi. To w nim rodziło się powołanie młodego Francesco Forgione, to tu „trwał u stóp Maryi” i to tu sprawował swoją pierwszą Mszę św. 14 sierpnia 1910 r. – przypomina Raffaele Iaria z Pietrelciny w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim. I przytacza słowa nowego proboszcza parafii br. Daniele Moffy: „Radość życia powinna być dzielona z całą społecznością. A jaka może być większa radość od radości z nowych narodzin?”. Kapłan tłumaczy, że skoro dzwony ogłaszają początek nabożeństw, a także śmierć jakiejś osoby, „dlaczego nie robić tego także z okazji urodzenia, znaku nadziei w czasach, gdy notuje się znaczący spadek narodzin we Włoszech i nie tylko?”.
Miasteczko przygotowuje się także do świętowania kolejnej rocznicy stygmatów, tzw. niewidzialnych, które „zakonnik otrzymał pod wiązem w rodzinnym gospodarstwie w Piana Romana” w 1910 roku.
Od dziś przez trzy dni, z inicjatywy lokalnej wspólnoty braci mniejszych kapucynów pod wodzą o. Fortunato Grottoli, odbywać się tu będzie konwent „Dialog pod wiązem” z udziałem m.in. ks. Luigiego Lavecchii, profesora teologii moralnej, i arcybiskupa Benewentu Felice Accrocchi. Natomiast w rocznicę otrzymania stygmatów – 7 września – Mszę św. w kościele w przysiółku Piana Romana w Pietrelcinie odprawi br. Aldo Broccato, wikariusz prowincjalny i rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i św. Pio z Pietrelciny w San Giovanni Rotondo.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).