Można powiedzieć, że domyka się księga życia papieża Benedykta, z tą wielką ufnością, że jest on przed obliczem Boga – powiedział KAI abp Wojciech Polak bezpośrednio po zakończeniu Mszy pogrzebowej papieża seniora, w której brał udział.
Prymas Polski zwrócił uwagę na olbrzymią owację jaka towarzyszyła wyniesieniu trumny z ciałem Benedykta XVI i okrzyki „Santo subito!”, analogiczne jak to było po śmierci Jana Pawła II.
- Kiedy słyszeliśmy wołanie „Santo subito!” (Wkrótce święty) rozlegające się na Placu św. Piotra oraz wielkie dziękczynienie Benedyktowi XVI wyrażone w owacyjnych oklaskach stutysięcznego tłumu, to można powiedzieć, że w ten sposób domyka się księga życia papieża Benedykta, z tą wielką ufnością, że jest on przed obliczem Boga – powiedział abp Polak.
Żegnamy Benedykta XVI - teksty, analizy, zdjęcia
Prymas przyznał, że szczególnie uderzyły go słowa papieża Franciszka z pogrzebowej homilii, w których nawiązywał do słów Jezusa z Ewangelii: „W Twoje ręce powierzam ducha mego” ((Łk 23,46). - Jest to Ewangelia, która ukazuje, że jesteśmy w rękach Boga jako owoc męki i śmierci Chrystusa – podkreślił.
Zdaniem Prymasa, Franciszek w swej głębokiej i przejmującej homilii wskazywał na to, że dobry pasterz jest w rękach Tego, który w szczególny sposób wybrał go tu na ziemi i powołał oraz postawił na czele swojego ludu. „A ten dobry pasterz przeżywa różne doświadczenia, także te trudne, które są nieodłączną częścią jego misji, której fundamentem jest życie i męka Chrystusa” - podkreślił.
- Z Placu św. Piotra, z pogrzebu papieża seniora wynoszę dziś przesłanie, jakie pozostawia nam zmarły papież Benedykt XVI: „Jesteście w rękach Boga, nie jesteście sami!” – skonstatował Prymas Polski.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.