Jak dotąd ich liczba na Półwyspie Apenińskim szacowana jest na 10 tys.
Trwająca wojna na Ukrainie zmusiła miliony ludzi do opuszczenia kraju. Część z nich znalazła schronienie we Włoszech. Jak dotąd ich liczba na Półwyspie Apenińskim szacowana jest na 10 tys. W pomoc aktywnie włączają się włoskie diecezje i instytucje Kościoła. „Ta wielka solidarność jest jednak narażona na szwank z powodu powolności i uciążliwości procedur administracyjnych” – podkreśla ks. Marco Pagniello, dyrektor Caritas Italia.
Jak przekazała Caritas w specjalnym apelu, wysiłek podejmowany przez lokalne i krajowe instytucje, napotyka na liczne przeszkody urzędowe. Jak poinformowano, zablokowane są rządowe dopłaty na utrzymanie uchodźców. „Na dzień dzisiejszy nie podpisano jeszcze umowy z Obroną Cywilną, która jest niezbędna do uwolnienia środków potrzebnych do przyjęcia kolejnych 2 tys. obywateli Ukrainy zakwaterowanych w hotelach”.
Caritas ma nadzieję, że sytuacja zostanie rozwiązana w najbliższych dniach, co umożliwi uruchomienie miejsc już przeznaczonych na przyjęcie uchodźców. Zaznaczono także, że konieczne jest lepsze koordynowanie pomocy osobom, którzy jak dotąd nie są w obiegu instytucjonalnym. „Stanowią oni większość. Nadal trzeba gwarantować godne towarzyszenie tym, którzy decydują się na pozostanie w naszym kraju”.
Według ONZ, od 24 lutego z Ukrainy uciekło ponad 8,7 mln osób. 5,6 mln przebywa w Europie. Granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 4,7 mln uchodźców.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.