Kułeba: papieska wizyta byłaby pokrzepieniem dla wszystkich

Ukraiński minister spraw zagranicznych nie wiąże z tą wizytą nadziei na pokój.

Reklama

Papieska wizyta na Ukrainie przyniosłaby pokrzepienie wszystkim, którzy cierpią na skutek agresji – powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych, odnosząc się do słów Franciszka, który w ubiegłą sobotę zapowiedział, że do Watykanu przybędą przedstawiciele Ukrainy, aby rozważyć możliwość podróży apostolskiej. Dmytro Kułeba zapewnił, że obecność Papieża byłaby inspiracją i pocieszeniem dla wszystkich.

Rozmawiając z portalem Crux, szef ukraińskiej dyplomacji przyznał jednak, że nie wiąże z tą wizytą nadziei na pokój. Przez ostatnie trzy miesiące wielu próbowało już to osiągnąć i nikomu się nie udało. Papież przyniesie natomiast pokój wszystkim, którzy walczą o swoją ojczyznę, stawiają opór agresorowi i stracili swoich bliskich.

Dmytro Kułeba wysoko ocenia niedawną wizytę na Ukrainie szefa watykańskiej dyplomacji. Ważne było to, że abp Paul Gallagher nie ograniczył się wyłącznie do Kijowa, ale był też w okolicznych miastach, które ucierpiały na skutek agresji, oraz we Lwowie. Dzięki temu mógł lepiej zrozumieć położenie i odczucia Ukrainy. Szef ukraińskiej dyplomacji wspomina też własną rozmowę z abp. Gallagherem, która bynajmniej nie była dyplomatyczna. Ważne jest bowiem, aby z przyjaciółmi rozmawiać otwarcie, a Watykan jest naszym przyjacielem – podkreśla minister Kułeba. Jego zdaniem dzięki takiej otwartej wymianie zdań, Ukraina lepiej może zrozumieć ograniczenia Papieża w tym co może zrobić i co może powiedzieć, a Watykan lepiej może zrozumieć genezę tej wojny.

Kułeba podkreślił, że Rosja kieruje się nowym imperialnym rewindykalizmem, chcąc udowodnić własnemu narodowi i jego elitom, że Ukraina nadal do niej należy, ukraińska tożsamość nie istnieje, a Ukraina nie ma prawa do istnienia. Rosja od lat dokładnie planowała tę inwazję na wielką skalę. Oskarżanie kogokolwiek poza Rosją o rozpoczęcie tej wojny jest całkowicie mylące – mówi szef ukraińskiej dyplomacji. Przypomina, że Rosja nie została sprowokowana, otrzymała liczne propozycje rozwiązania konfliktu na drodze pokojowej, a mimo to zdecydowała się zaatakować. „Każdy, kto twierdzi, że Unia Europejska, NATO, Stany Zjednoczone czy ktokolwiek inny ponosi winę za tę inwazję, albo nie rozumie genezy tej wojny, albo celowo wprowadza społeczność międzynarodową w błąd” – powiedział Dmytro Kułeba.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama