Trzy osoby zginęły w wyniku rosyjskiego ostrzału Ławry Świętogórskiej, znanego monastyru i ośrodka życia prawosławnego w pobliżu Świętogórska w obwodzie donieckim. Życie stracił archimandryta Galaktion, mnich Arystokle i mniszka Barbara.
Męski monastyr, znany też pod nazwą Ławra Zaśnięcia Bogurodzicy, to ważne centrum prawosławia na Ukrainie. Należy on do Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.
Budynki ośrodka zostały zniszczone. Oprócz ofiar śmiertelnych, rannych zostało trzech duchownych. Liczba poszkodowanych cywilów nie jest znana.
Metropolita doniecki Hilarion wydał oświadczenie: „Z głębokim smutkiem informuję, że 30 maja podczas starć zostały uszkodzone budynki klasztorne Ławry Zaśnięcia NMP w Świętogórsku”. Poprosił także o „święte modlitwy za zmarłych i o szybki powrót do zdrowia rannych”.
W ciągu tych prawie stu dni wojny w klasztorze znaleźli schronienie ewakuowani cywile, mimo że kompleks wcześniej był już kilkakrotnie trafiony. 12 marca został on uszkodzony w wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na pobliski most, w tym czasie w obiekcie przebywało około 520 uchodźców. 4 maja kolejne zamachy bombowe spowodowały obrażenia u siedmiu osób.
Przed kilkoma dniami Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego zerwała relacje z Rosją. Rada biskupów ogłosiła decyzję o zmianie statutu swego Kościoła, nadając mu autonomię i pełną niezależność od Moskwy. W oświadczeniu biskupi podkreślili, że nie zgadzają się z patriarchą Cyrylem w sprawie wojny na Ukrainie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.