Gmina chciała przekształcić je w dom aukcyjny. Petycja 2800 obywateli i silny sprzeciw diecezji Chartres uniemożliwiły sprzedaż "La Madeleine".
Burmistrz Châteaudun chciał sprzedać ją osobie prywatnej. "To petycja mieszkańców i silny sprzeciw diecezji uratowały XII-wieczne opactwo" - pisze Silvia Guzzetti w "Avvenire", największym włoskim dzienniku katolickim.
Fabien Verdier, burmistrz Châteaudun, miasta leżącego na południowy zachód od Paryża, już zdecydował się sprzedać "La Madeleine" biznesmenowi i gwiazdorowi telewizyjnemu Julienowi Cohenowi, który chciał zamienić go w dom aukcyjny.
"La Madeleine" to budynek w stylu romańskim, przebudowywany i powiększany na przestrzeni wieków oraz starannie odrestaurowany po zniszczeniu w wyniku bombardowania w 1940 roku. Nadal będzie jednak pełnić funkcję kościoła, również dlatego, że diecezja Chartres, do której należy, kategorycznie odmówiła dekonsekracji opactwa.
"Podobnie jak wiele francuskich gmin wiejskich, Châteaudun opuszczają mieszkańcy, którzy emigrują do ważniejszych ośrodków, a władze próbują sprzedać obiekty zabytkowe, by zdobyć pieniądze na zarządzanie ratuszem" - tłumaczy "Avvenire". "Należy pamiętać, że we Francji to państwo jest właścicielem obiektów kultu wybudowanych przed 1905 r., ale powierza je Kościołowi, który ma wyłączne i stałe prawo korzystania z nich. Sprzedaż bez zgody diecezji stanowiłaby naruszenie prawa".
W obronie opactwa - obok diecezji - stanęli także mieszkańcy. 2800 osób podpisało petycję, która zmusiła burmistrza do wycofania się z decyzji.
Jednak według angielskiego tygodnika katolickiego "Tablet", który przekazał tę wiadomość, Julien Cohen nie zamierza porzucić swojego planu znalezienia domu aukcyjnego w Châteaudun i może zdecydować się na inny zabytkowy budynek - dawny szpital w pobliżu opactwa, który nadal znany jest pod średniowieczną nazwą "Hôtel-Dieu". Być może to rozwiązanie zadowoli wszystkich.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).