Wielki sukces tegorocznej akcji charytatywnej "Paczuszka dla Maluszka". Hojność darczyńców przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów, czyli szczecińskiej Fundacji Małych Stópek.
Szacujemy, że wartość zebranych artykułów kosmetycznych w tej edycji przewyższyła 10 mln złotych - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek.
To wynik kilkakrotnie wyższy niż w poprzedniej edycji.
Tym razem w akcję pomocy samotnym matkom zaangażowało się ponad 1,5 tys. koordynatorów w całej Polsce. Miało to przełożenie na dwa tysiące choinek, z których można było zerwać bombkę i w zamian przygotować paczkę z artykułami kosmetycznymi dla dzieci.
Choinki stanęły nie tylko w kościołach parafialnych i placówkach oświatowych, ale zaangażowały się również restauracje, kawiarnie, zakłady kosmetyczne, a nawet muzeum i zoo.
Ks. Tomasz Kancelarczyk podkreśla, że pomoc jest skierowana do kobiet w ciąży "tak, aby oczekując swojego maleństwa, były zaopatrzone w to wszystko, co jest potrzebne dla dziecka". - Pomoc jest także skierowana do tych wszystkich miejsc, gdzie są małe dzieci. Przede wszystkim do domów samotnej matki, hospicjów perinatalnych, stacjonarnych, ośrodków przedadopcyjnych i wielu innych miejsc, gdzie są małe dzieci - mówi ks. Kancelarczyk.
- Jesteśmy ogromnie wdzięczni i trochę zaskoczeni, bo chyba nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu - przyznaje Anna Piotrowska z Fundacji Małych Stópek. - Bardzo nas to cieszy i myślę, że następne lata również będą przebiegały podobnie, a w pomoc zaangażuje się coraz więcej ludzi i trafi ona jeszcze dalej.
Więcej informacji o tym, jak pomagać, na stronie paczuszkadlamaluszka.pl.
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Pielgrzymi będą mogli zbierać pieczątki do specjalnego paszportu w wydaniu papierowym oraz cyfrowym.
„Nie chcę powiedzieć, że przywykliśmy do katastrof, ale wiara nas nie opuszcza”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Papież postanowił rozszerzyć na Kościół powszechny kult 16 karmelitanek bosych z Compiègne.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).