Rodzina nadal jest podstawowym dobrem społeczeństwa.
Mam nadzieję, że proces synodalny będzie dla Kościoła czasem przebudzenia, nową nadzieją, bo jest to dynamizm, który wychodzi od tego, co na dole, nawet jeśli decyzje będą podejmować biskupi i Papież – uważa kard. Odilo Pedro Scherer. Podkreśla on, że z tego procesu synodalnego wyjdziemy z bardziej realistyczną wizją Kościoła.
Rozmawiając z portalem Nuova Bussola Quotidiana, metropolita São Paulo odniósł się do różnych wyzwań, których doświadcza dziś Brazylia. Podkreślił, że wiele problemów społecznych, z którymi ma ona dziś do czynienia, wynika z niszczenia rodziny. Kiedy rodzina nie jest już chroniona, jej struktura zaczyna się rozpadać i nie ma już warunków, w której rodzina może być oparciem dla swoich członków – powiedział kard. Scherer. Zaznaczył on jednak, że rodzina nadal jest podstawowym dobrem społeczeństwa i to również wtedy, gdy społeczeństwo się nią nie interesuje, gardzi nią, a nawet niszczy szkodliwymi prawami.
Brazylijski purpurat przyznał, że pokrzepieniem był dla niego udział w wielkim Marszu dla życia, który odbył się 8 października. „To było piękne móc zobaczyć tak wiele młodych małżeństw z małymi dziećmi i ciężarnych kobiet, dziękujących Bogu za otrzymany dar. Ten obraz jest znakiem nadziei, bo jeśli nie ma życia, to jaka może być przyszłość dla ludzkości?” – podkreślił kard. Scherer.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.