Świeckość to neutralność państwa w pluralistycznym społeczeństwie. Tymczasem forsowane dziś usuwanie religii z przestrzeni publicznej to nie świeckość, lecz promowanie ateizmu – ostrzega prymas Galii w wywiadzie dla Radia Europe1. Abp Olivier de Germay przyznał, że rozumie trudności rządu, który musi sobie poradzić z rozwojem radykalnych nurtów islamu we Francji. Tego problemu nie da się jednak rozwiązać poprzez ukrywanie religii, odsuwanie ich na bok.
Arcybiskup Lyonu podkreślił, że ateizm jest wyborem, który trzeba uszanować, ale nie wolno narzucać go innym, a tym właśnie jest usuwanie religii z przestrzeni publicznej. Forsowana przez obecny rząd radykalna wersja laickości jest w istocie negowaniem prawdy o człowieku, odmawianiem mu prawa do wymiaru duchowego.
Goszcząc na antenie Radia Europe1 prymas Galii zauważył, że obecny czas pandemii był dla wielu Francuzów czasem odkrycia życia duchowego, powrotem do podstawowych pytań, z którymi zwracają się do Kościoła.
„Te oczekiwania względem Kościoła są od nas niezależne. My ich nie rozbudzaliśmy. Te oczekiwania są po prostu w sercu człowieka. Dziś w dobie kryzysu, który jest nie tylko kryzysem sanitarnym, pojawiło się silne pragnienie życia duchowego, które daje o sobie znać. Jesteśmy zdumieni, jak wielu ludzi zwraca się dzisiaj do Kościoła. Jest w tym wielki paradoks. Bo z jednej strony zostaliśmy zobowiązani do zredukowania naszych zgromadzeń, a z drugiej widzimy odrodzenie zainteresowania, ludzie pukają do drzwi kościoła i przyznają, że ten kryzys pomógł im uświadomić sobie, że w życiu nie jest ważna tylko konsumpcja, to co materialne, ale że istnieje też coś innego, że istnieją sprawy bardziej istotne. W ten sposób również i my jako Kościół zdajemy sobie sprawę, że mamy w tym dzisiejszym świecie bardzo ważną misję.“
W wywiadzie dla Radia Europe1 prymas Galii odniósł się również do procesu oczyszczenia Kościoła po skandalach nadużyć. Podkreślił, że jest to przejaw odpowiedzialności za Kościół, którego nie należy mylić z uznaniem własnej, moralnej odpowiedzialności za wydarzenia z przeszłości. W tym duchu Kościół chce też udzielać pomocy ofiarom nadużyć. Pomoc ta nie będzie pochodziła z ofiar wiernych, lecz z osobnego funduszu, tworzonego przez wszystkich, którzy podzielają to poczucie odpowiedzialności za Kościół – dodał abp de Germay.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.