Ściśle określone objawy, które wystąpią do 14 dni od powrotu z miejsca o wysokim ryzyku zarażenia COVID-19 lub bliski kontakt z osobą chorą, to przesłanki, aby dzwonić do stacji epidemiologicznej, a w przypadku nasilenia symptomów udać się do oddziału lub szpitala zakaźnego.
Jeśli u osoby, która przebywała na obszarze ryzyka zakażenia wirusem SARS-CoV-2 lub miała kontakt z osobą chorą w ciągu 14 dni wystąpi wysoka gorączka, kaszel, duszności, ból mięśni, zmęczenie powinna ona bezzwłocznie telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną (wykaz na stronie www.gov.pl/koronawirus), a w przypadku nasilonych objawów, zgłosić się do najbliższego oddziału zakaźnego lub oddziału prewencyjno-zakaźnego. Nie jest wymagane żadne skierowanie.
Eksperci apelują, żeby taka osoba nie podróżowała środkami komunikacji publicznej. Nie udawała się też na izbę przyjęć szpitala, oddział ratunkowy czy odwiedzała lekarza rodzinnego, bo stanowi potencjalne źródło zagrożenia.
Natomiast, jeśli niepokojące symptomy nie występują, ale osoba wróciła z kraju, gdzie występują przypadki zarażenia koronawirusem, powinna obserwować stan swojego zdrowia, codziennie mierzyć temperaturę, zwrócić uwagę na występowanie objawów grypopochodnych (bóle mięśni, kaszel, złe samopoczucie). Powinna też w miarę możliwości ograniczyć przez 14 dni kontakty społeczno-zawodowe. Warto też, w razie jakichkolwiek wątpliwości, skorzystać z całodobowej linii Narodowego Funduszu Zdrowia (800-190-590).
Koronawirus SARS-CoV-2, jak wyjaśnia sanepid, jest wirusem osłonkowym, podatnym na działanie wszystkich rozpuszczalników lipidów. Należy pamiętać zatem o częstym myciu rąk wodą z mydłem lub dezynfekcji środkami na bazie alkoholu. Zachować należy bezpieczną odległość od ludzi, kaszleć i kichać w chusteczkę lub zgięcie łokcia, unikać dotykania ust, nosa, oczu.
Wirus przenosi się drogą kropelkową, ale RNA wirusa wykryto w kale u pacjenta z potwierdzonym zakażeniem, u którego wystąpiły objawami żołądkowo-jelitowe, dlatego nie można wykluczyć transmisji wirusa drogą fekalno-oralną. Źródło infekcji nadal pozostaje nieznane. Uznaje się, że może ono być aktywne i prowadzić do kolejnych przypadków zakażeń.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).