Jak zawsze w takich przypadkach, każdy ma swój własny interes do załatwienia. Ale ostatecznie to my chrześcijanie poniesiemy największe konsekwencje. Boję się, że ten turecki atak przyniesie nowy, ogromny exodus chrześcijan. Zwrócił na to uwagę emerytowany arcybiskup syryjsko-katolicki archidiecezji Hassaké-Nissibi w kurdyjskim rejonie Syrii, odnosząc się do inwazji Turcji na ten kraj.
Abp Jacques Behnan Hindo w wypowiedzi dla Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie podkreślił, że jego myśl biegnie do 5 tysięcy rodzin katolickich, mieszkających w jego archidiecezji. Wielu z nich już opuściło swoje domy, na razie pozostają na terenie Syrii, ale gdy konflikt się rozwinie, to mogą emigrować za granicę.
Syryjski hiearacha wyraził także obawy związane z obecnością dżihadystów w tym rejonie kraju. Jedna z bomb uszkodziła więzienie, w którym wielu z nich przebywało. Dzięki temu wielu z nich uciekło. „To jest plan, aby zniszczyć Syrię i nie tylko. Teraz terroryści będą mogli przedostać się przez Turcję do Europy, wspierani przez Arabię Saudyjską”.
Abp Hindo wezwał także wspólnotę międzynarodową do odpowiedzialności. „Stany Zjednoczone, Włochy, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja powinny się uderzyć w piersi. Interweniowali w Syrii dla własnych interesów, ukrywając się za ideami wolności i demokracji – powiedział emerytowany duchowny. – Nie zrobili jednak nic, poza zniszczeniem naszego kraju i podzieleniem ludności. Dlaczego nie walczą o wolność i demokrację w Arabii Saudyjskiej?” – pytał hierarcha.
Film z abp. Hindo z 2017 r.:
HM Television (English) In the Footsteps of the Nazarene: Msgr. Jacques Behnan HindoFranciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.