W Wielkiej Brytanii przekroczony został kolejny próg nieprawości.
„Zmuszanie kobiety do aborcji wbrew jej woli i woli jej bliskiej rodziny, narusza jej prawa człowieka, nie wspominając o prawie jej nienarodzonego dziecka do życia w rodzinie, która zobowiązała się do opieki nad tym dzieckiem” – stwierdził biskup John Sherrington odpowiedzialny w episkopacie Anglii i Walii za kwestię obrony życia. Odniósł się w ten sposób do decyzji Sądu Opiekuńczego z 21 czerwca nakazującego dokonanie aborcji u liczącej dwadzieścia kilka lat kobiety z zaburzeniami rozwojowymi.
Bp Sherrington podkreślił, że każda aborcja jest tragedią. Jest ona tym większa, że matka dziecka z umiarkowanym upośledzeniem uczenia się i chce, by jej dziecko, które ma obecnie 22 tygodnie żyło. Wspiera ją w tym jej matka, która zapewnia, że otoczy dziecko troską, a także jej pracownik socjalny i jej zespół prawny.
2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, Kościół będzie obchodził Dzień Życia Konsekrowanego.
Taką hipotezę stawia francuski historyk katolicyzmu Martin Dumont.
Obiecał jeszcze w 2001 roku św. Janowi Pawłowi II ówczesny prezydent Ukrainy, Łeonid Kuczma.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.