Męczennik ateistycznego totalitarnego systemu

Opinia publiczna w Polsce i w świecie, z chwilą porwania i śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, 19 października 1984 r., uznała go za męczennika.

Reklama

Prześladowczy komunizm w Polsce po drugiej wojnie światowej

Bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej, komuniści polscy byli ostrożni i nie zdecydowali się na prowadzenie otwartej walki z Kościołem. Prześladowania rozpoczynali ostrożnie. Dotknęły one bardziej wiernych kościoła greckokatolickiego. W latach 1945-1947 zdołali doprowadzić do całkowitego zaniku legalnych i autonomicznych struktur politycznych odwołujących się do światopoglądu katolickiego .

Wymowna jest data urodzin Czcigodnego Sł. Bożego Ks. Jerzego Popiełuszki – 14 września 1947 roku. Właśnie wczesną jesienią 1947 roku władze komunistyczne w Polsce, przywiezione czołgami ze Związku Sowieckiego, podjęły zdecydowaną walkę z wypływami Kościoła katolickiego. Metody walki też przywieźli ze wschodu, od swych mocodawców. W formach bardzo radykalnych czy wręcz okrutnych władze prowadziły ją bez przerwy do 1956 roku. Komuniści dążyli do przejęcia kontroli nad całym życiem publicznym narodu. Kościołowi – jak pisano w materiałach partyjnych – „pozostawiamy żebractwo zakrystyjne i ciemnotę podkościelną”. Cel powyższy podbudowywano stale ideologią, stwierdzając, iż eliminacja wpływów „klerykalnych” służy klasom do tej pory „wyzyskiwanym” i postępowi społecznemu. Środki w tej walce stosowano rozmaite, od prawno-administracyjnych po ukryty i jawny terror, w tym aresztowanie duchownych i świeckich, stosowanie doraźnych sądów, wyroki śmierci, skryte pochówki itp.

Szczególną rolę odegrał Urząd Bezpieczeństwa. Od początku jego powstania w 1944 roku, zgodnie ze wskazaniami doradców ze Związku Radzieckiego, zajął centralne miejsce w aparacie władzy. Podobnie jak Biuro Polityczne PPR (Polskiej Partii Robotniczej), tak samo resort bezpieczeństwa opanowali komuniści polscy lub żydzi przybyli ze Związku Radzieckiego. W 1953 roku Urząd Bezpieczeństwa w różnych resortach liczył 321.300 osób. Do tego należy doliczyć wojsko, blisko czterystutysięczną armię. W ten sposób Polska stała się państwem policyjnym, liczącym ponad 600 tys. ludzi pod bronią, przeznaczonych do walki z tzw. opozycją, a więc Kościołem i częściowo ze wsią, gdyż chłopi nie chcieli poddać się kolektywizacji ziemi .

Polityką wyznaniową państwa kierowało Biuro Polityczne i Sekretariat KC PPR (od grudnia 1948 roku Polska Zjednoczona Partia Robotnicza: w skrócie PZPR). Partia miała do dyspozycji administrację kraju, urzędy centralne i terenowe. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, które zostało upolitycznione w 90 %, de facto było zbrojnym ramieniem partii komunistycznej, a nie państwa. Urzędy Bezpieczeństwa kontrolowały wszystkie dziedziny życia. Od 1949 roku rozpoczęto zakładanie duchownym teczek ewidencyjno-obserwacyjnych i spraw operacyjnych, w tym organizowanie agentury w Kościele. Każdy duchowny, od chwili wstąpienia do seminarium czy zakonu, miał swoją teczkę. W maju 1950 roku powołano Urząd ds. Wyznań, który był widzialnym ramieniem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (czyli V Departamentu) do walki z Kościołem, którą systematycznie prowadzono.

Aresztowania i procesy pokazowe duchownych

W Polsce Ludowej w 1945 roku stworzono zupełnie nowy system wykonania kary więzienia. Pierwszym aktem było podporządkowanie więziennictwa Resortowi Bezpieczeństwa Publicznego, czyli policji politycznej. Stanowiła ona nadrzędny w stosunku do innych człon aparatu represyjnego. Dominowała nad prokuraturą i sądami. Prawo karne również podporządkowano nowemu systemowi politycznemu. Pełniło ono haniebną rolę, pociągając za sobą ofiary i męczeństwo tysięcy osób duchownych i konsekrowanych tylko dlatego, że służyło to zaprogramowanej politycznie walce z Kościołem.

Aresztowań dokonywano na podstawie podejrzeń lub z góry przyjętych założeń, później na podstawie decyzji zwierzchnika, z reguły bez wymaganej decyzji prokuratora. Śledztwo prowadzone było pod z góry założoną tezę, że podejrzany jest winien: jest wrogiem klasowym i agentem imperializmu lub kolaborował z Niemcami w czasie wojny.

Aresztowania duchownych nastąpiły już w 1945 roku. Oprócz zarzutu podżegania do wojny, nagminnie oskarżano o deprawację moralną młodzieży, próby obalenia ustroju, szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu itp. Na podstawie dokumentów MSW (Ministerstwa Spraw Wewnętrznych), „naukowo” ustalono, że „do rejestru wrogów ludu wciągnięto całe duchowieństwo polskie, uznając je za niebezpieczne dla nowego ustroju”.

Tym samym stworzono system, w którym fakt zatrzymania obywatela rozstrzygał o jego losie. Po zatrzymaniu przez służby bezpieczeństwa, dalsze etapy wymiaru sprawiedliwości były zwykłą formalnością, osoby sędziów i ferowane przez nich wyroki stanowiły przedmiot manipulacji .
Na szczególną uwagę zasługuje fakt aresztowania 20 stycznia 1951 roku biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka i kilkoro jego współpracowników. Kolejnym aktem bezprawia było usunięcie pięciu administratorów apostolskich z diecezji na Ziemiach Zachodnich i na Śląsku, co nastąpiło 26 stycznia 1951 roku. Zostali oni internowani. Na ich miejsca władze komunistyczne wyznaczyły uległych sobie tzw. „księży patriotów” .

Śledztwo biskupa Czesława Kaczmarka trwało dwa i pół roku, w tym czasie był bardzo torturowany. Wobec tego Stefan Wyszyński, Prymas Polski, w dniu 20 lipca 1953 roku skierował pismo do Przewodniczącego Rady Państwa, prosząc o uwolnienie biskupa Kaczmarka. Pismo nie odniosło skutku . We wrześniu 1953 roku urządzono specjalnie przygotowany pokazowy proces, szeroko nagłośniony w prasie, po którym skazano go na 12 lat więzienia i 5 lat pozbawienia praw obywatelskich. Takich procesów było znacznie więcej . Po skazaniu biskupa Czesława Kaczmarka, biskupi polscy 24 września 1953 roku wysłali list do Rady Ministrów, odpierając zarzuty, jakimi obrzucano biskupa podczas procesu.

Z kolei nocą 25 września 1953 roku Stefan Kard. Wyszyński, Prymas Polski, bezprawnie został aresztowany i osadzony – jak perfidnie tłumaczono – „w odosobnieniu klasztornym”, a faktycznie w więźniu. Od pierwszej chwili pozbawiony był jakiegokolwiek kontaktu z otoczeniem zewnętrznym, nawet z własnym ojcem staruszkiem.

W dniu 8 grudnia 1953 roku w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych opracowano „Plan wstępnego śledztwa przeciwko Stefanowi Wyszyńskiemu”, zatwierdzony przez Stanisława Radkiewiecza, Ministra Bezpieczeństwa Publicznego. Oto ważniejsze cytaty z tego pisma: „Cel wstępnego śledztwa: a) doprowadzić, by Wyszyński zrozumiał, że władze dysponują przeciwko niemu poważnymi materiałami obciążającymi, że musi się z tym liczyć i przyjąć odpowiednią postawę – jeśli nie chce być potraktowany jako zwykły przestępca, pozostający na obcych usługach; [...] b) Czy wobec tego głoszenie przez was, że wrogami Narodu Polskiego są Związek Radziecki i kierownicy Państwa Polskiego, którzy prowadzą politykę przyjaźni ze Związkiem Radzieckim – jest oszczerstwem przeciwko państwu? (Może tu odpowiedzieć tylko twierdząco, albo odpowiedzieć, że podtrzymuje wypowiedziane wówczas twierdzenie. I w jednym, i w drugim wypadku odpowiedź na to pytanie będzie dla niego bardzo niekorzystna)”.

Sytuacja Kościoła katolickiego po 1956 roku

Wprawdzie po 1956 roku doradcy radzieccy teoretycznie opuścili Polskę, jednak utrwalony system represji według modelu radzieckiego trwał nadal . Wyraził się on w restrykcjach, które spadły na Kościół w okresie rządów Gomułki, a szczególnie w latach 1958-1966. Represje świadczyły o świadomej polityce władz, sięgających po doświadczenia, instrumenty nacisku i terroru sprzed 1956 roku.

Z biegiem czasu rozbudowywano komórki Służby Bezpieczeństwa do walki z Kościołem. 15 czerwca 1962 utworzono Departament IV, przeznaczony do walki z Kościołem, jako jednostkę samodzielną. Miał on następujące wydziały: I – kler świecki i zakony, II – stowarzyszenia katolickie, III – Kościoły i związki wyznaniowe nierzymskokatolickie. Następnie w 1963 roku powołano wydział IV, zajmujący się analizą i informacją kościelną. W 1971 roku powstał wydział V któremu podlegały wyłącznie zakony. Wszystkie wydziały miały szczegółowo opracowane regulaminy. Jeden z punktów brzmiał: „Działalność hierarchii kościelnej rzymskokatolickiej, kleru, zakonów i świeckich stowarzyszeń katolickich ma charakter polityczno-ideologiczny i społeczny. Niektóre przejawy tej działalności są wrogie i sprzeczne z obowiązującym prawem PRL. Działalność hierarchii kościelnej powoduje wytwarzanie nastrojów zaognienia, a nawet naruszania porządku i bezpieczeństwa publicznego” .
Na pierwszym miejscu stawiano tzw. osobowe źródła informacji (agenci), nazywane oficjalnie tajnymi współpracownikami, werbowanymi wśród duchowieństwa i działaczy świeckich stowarzyszeń katolickich. Według regulaminu agenci SB winni się znaleźć we wszystkich ważniejszych ogniwach koncepcyjno-organizacyjnych i wykonawczych Kościoła, zakonów i stowarzyszeń świeckich. Ich zadaniem było wyprzedzające i bieżące dostarczanie wiadomości.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7