Święty Grzegorz Wielki odpowiada.
Już jakiś czas temu nakładem niezawodnego Wydawnictwa Benedyktynów TYNIEC ukazały się dwie książki, w których opublikowano teksty świętego papieża, żyjącego na przełomie VI i VII wieku. W pierwszej zamieszczono myśli dotyczące życia kontemplacyjnego, w drugiej aktywnego. Św. Grzegorz potrafił bowiem znaleźć złoty środek między tymi dwoma drogami, z którymi człowiek współczesny ma nie lada problem (nasza aktywność przeradza się w patologiczną nadaktywność, zaś na kontemplację zazwyczaj brakuje nam czasu lub cierpliwości – czyż nie?). Tym bardziej warto więc sięgnąć po teksty św. Grzegorza i zapoznać się z jego punktem widzenia.
Patron ten uchodzi za jednego z największych intelektualistów w dziejach Kościoła – jest przecież jednym z Jego doktorów. Nie był to jednak jakiś uduchowiony, natchniony teoretyk, czy zawalony księgami mędrzec, zamknięty w swojej wieży z kości słoniowej. Wręcz przeciwnie. Niezwykle twardo stał na ziemi. Myślał trzeźwo. „Korzystał z majątku kościelnego w celu złagodzenia skutków biedy wśród ludności. Jego działalność charytatywna, szczególnie troska o sprawy socjalne charakteryzował go jako duszpasterza” – czytam w jednym z jego żywotów.
Po co nam kontemplacja? Ano po to, by „ucho serca pochwyciło ukradkiem strumień niebiańskiego szeptu”. „Wszechmogący daje się nam poznać przez szczeliny kontemplacji”. „Dostrzegamy (…) rzeczy dokładniej, gdy wznosimy się na wyżyny rozmyślań” – zapewnia w piękny, poetycki sposób święty papież. Przypomina w tym św. Hezychiusza, którego traktatem zachwyciłem się kilka miesięcy temu (pisałem o nim tutaj). Jest coś niezwykłego w tych dziełach sprzed wieków. W języku, występujących tam skojarzeniach, porównaniach, sposobach formułowania myśli przez ich autorów…
A przy tym nieustannie wskazywali oni na to, co najważniejsze. Na Boga, Jezusa, Transcendencję. O Chrystusie św. Grzegorz pisze np. tak: „Odkupiciel rodzaju ludzkiego za dnia czynił cuda w miastach, a noce spędzał na górze, oddając się gorliwej modlitwie. W ten sposób wskazuje doskonałym nauczycielom, by ani dla umiłowania kontemplacji nie porzucali całkowicie życia czynnego ani dla zbyt wybujałej działalności nie lekceważyli radości kontemplacji”.
Jak znaleźć czas dla Boga? Dla bliźnich? Dla siebie? Wszystkiego tego możemy się nauczyć właśnie od św. Grzegorza. Dla zainteresowanych miałem jeden komplet książek („Vita contemplativa” + „Vita activa”) ufundowany przez Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC, który wylosowała Pani Bożena. Skontaktowaliśmy się z nią mailowo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).