W Polsce jest ich około 300. Na całym świecie około 85 tysięcy. Znacznie więcej mają sympatyków. Nie afiszują się ze swą przynależnością, ale jej nie ukrywają. Po prostu nie chcą się wyróżniać. Chcą zostać świętymi. Należą do Opus Dei – Dzieła Bożego.
Członkowie Dzieła podejmują umartwienia, ale – jak wyjaśnia Waldemar Dobrzyński, nie chodzi tu o noszenie włosiennicy czy zadawanie sobie bólu, ale o sprawy proste, czasami nawet takie, jak rezygnacja z ulubionego keczupu na kanapce czy niepodpieranie się podczas siedzenia na krześle.
Obowiązki formacyjne są uzależnione od konkretnej sytuacji, w jakiej znajduje się dany członek Dzieła, a także od czasu, jaki pozostaje mu po odliczeniu obowiązków zawodowych, rodzinnych i społecznych. Dla każdego członka opracowuje się indywidualny plan formacji. Składa się on ze spotkań osobistych z kapłanem oraz w niewielkich, jednolitych grupach.
Od wszystkich wiernych Dzieła wymaga się, aby sami też wykonywali pracę formacyjną w stosunku do innych osób. Do tego potrzebna jest wiedza filozoficzna i teologiczna. Członkowie Dzieła uczą się w miarę swoich możliwości i zdolności. W obowiązkach apostolskich też nie chodzi o jakieś nadzwyczajne akcje, rozdawanie ulotek, broszurek itp. Członkowie Opus Dei apostołują zwłaszcza w swoim najbliższym środowisku, w rodzinie, wśród przyjaciół i znajomych. Przede wszystkim przykładem i słowem. Czy to wszystko przynosi efekty? Dzieło Boże istnieje 77 lat. Ks. Prieto mówi, że trwają w tej chwili cztery procesy beatyfikacyjne świeckich członków Opus Dei. Ale o tym media nie mówią.
***
Kto jest kim?
Członkostwo Opus Dei występuje w trzech różnych formach. Są to sposoby przeżywania powołania chrześcijańskiego w zależności od sytuacji osobistej.
Supernumerariusze:
stanowią większość członków (obecnie około 70 procent). Najczęściej są to zamężne kobiety i żonaci mężczyźni. Podstawową częścią ich misji jest uświęcenie obowiązków rodzinnych.
Przyłączeni:
bezżenni mężczyźni lub niezamężne kobiety. Zwykle bardziej niż supernumerariusze gotowi do niektórych prac apostolskich. Każdy z nich mieszka w swoim domu lub tam, gdzie okoliczności zawodowe tego wymagają.
Numerariusze:
również bezżenni. Są w pełni gotowi do prac apostolskich i formacji innych wiernych Prałatury. Zwykle mogą mieszkać w ośrodkach Prałatury.
Współpracownicy:
mężczyźni i kobiety, którzy świadczą pomoc apostolstwu Prałatury swoją modlitwą (jeśli są wierzącymi), swoją pracąi swoją jałmużną. Nie są członkami Opus Dei. Otrzymują dobra duchowe przyznane przez Kościół dla tych, którzy współpracująz Opus Dei i korzystają z modlitw wiernych Prałatury w ich intencji. Również mogą uczestniczyć, jeżeli tego sobie życzą, w środkach formacji, które oferuje Prałatura. Współpracownikami Opus Dei są katolicy, chrześcijanie innych wyznań, osoby innych religii i niewierzący.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.